Łzy i modlitwa. Tak pożegnano zamordowanego ks. Lecha Lachowicza

9 godzin temu
Brutalne zabójstwo proboszcza ze Szczytna wstrząsnęło całą Polską. Włamywacz nie znał litości – kilkukrotnie uderzył księdza toporkiem. Duchowny, mimo długiej walki o życie, zmarł po kilku dniach w szpitalu. W sobotę, 16 listopada, kościół, w którym ks. Lech Lachowicz przez lata służył Bogu i ludziom, wypełnił się po brzegi żałobnikami. Wszyscy zgromadzili się, by pożegnać kapłana, który na zawsze pozostanie w ich sercach.
Idź do oryginalnego materiału