Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa po zawiadomieniu posła Prawa i Sprawiedliwości Michała Moskala o możliwości popełnienia przestępstwa przez sekretarza miasta Lublin. Chodzi o to, iż urzędnicy miejscy nie udostępnili posłowi protokołu kontroli CBA dotyczącego nieprawidłowości przy budowie dworca autobusowego w Lublinie.
Przypomnijmy, iż w wyniku kontroli stwierdzono niewłaściwe wydatkowanie 7,5 mln zł.
– Prokurator podjął decyzję odmowną po wnikliwej analizie dokumentacji w sprawie – mówi prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Rzeczywiście zapadła decyzja w przedmiocie odmowy wszczęcia postępowania w kwestii tego zawiadomienia. Postępowanie nie będzie kontynuowane. Odmowa jego wszczęcia jest spowodowana brakiem znamion czynu zabronionego w tych zdarzeniach, o których zawiadamiający zgłaszał.
– Nie składam broni – mówi poseł PiS, Michał Moskal. – Zgodnie z procedurą odwoławczą złożyłem zażalenie na to postanowienie prokuratury, bo jest ono niezgodne z prawem. W analogicznych postępowaniach, które toczyły się w Polsce, mieliśmy orzeczenia sądów, które nakazywały urzędnikom miejskim udostępnienie dokumentów.
Zażalenie posła Moskala wpłynęło do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód.
MaTo / opr. ToMa
Fot. archiwum RL