Do rozboju doszło na początku bieżącego roku na terenie powiatu tomaszowskiego. W samochodzie było pół bańki- Mieszkaniec powiatu wracając do domu zatrzymał się przed swoją posesją. Wtedy do jego samochodu podszedł mężczyzna w kominiarce, który otworzył drzwi od kierowcy i zażądał wydania pieniędzy. Kiedy pokrzywdzony odmówił, napastnik uderzył go przedmiotem przypominającym broń, a następnie wyciągnął pokrzywdzonego z samochodu, rzucił na jezdnię i odjechał jego pojazdem, w którym znajdowały się pieniądze w kwocie około pół miliona złotych - informuje młodszy aspirant Aneta Brzykcy, rzecznik prasowy KPP Tomaszów Lub. O całej sytuacji pokrzywdzony poinformował tomaszowskich policjantów. Jeszcze tego samego dnia skradzione auto zostało odnalezione. Samochód został zabezpieczony celem wykonania czynności procesowych.Tomaszowscy kryminalni przez trzy miesiące pracowali nad ustaleniem sprawców rozboju i zbierali materiał dowodowy. Dzięki zaangażowaniu funkcjonariuszy dokonano szczegółowych ustaleń dotyczących przebiegu tego rozboju oraz na podstawie zgromadzonych materiałów w tej sprawie wytypowano dwoje podejrzanych. Z pieniędzmi uciekli za granicę- Jak się okazało sprawcy opuścili teren naszego kraju już na drugi dzień po dokonanym rozboju, wyjechali do Niemiec. Zabrali ze sobą zrabowane pieniądze, a pojazd, którym się poruszali w dniu rozboju, ukryli w garażu w powiecie tomaszowskim, w miejscowości, z której pochodzi kobieta - uzupełnia młodszy aspirant Aneta Brzykcy.W wyniku wykonanych przeszukań zatrzymana została 52-latka, która 16 kwietnia wróciła z Niemiec. W niedzielę (20 kwietnia) tomaszowscy policjanci pojechali do Warszawy na Lotnisko Chopina. Tam na pokładzie samolotu z Hamburga do Warszawy, przy wsparciu Straży Granicznej, zatrzymali drugiego sprawcę rozboju - 39-latka, męża kobiety. Tomaszowscy kryminalni byli również wspierani przez policjantów pracujących na Lotnisku Chopina.52-latka 16 kwietnia wróciła z Niemiec i została zatrzymana. Fot. KPP Tomaszów Lub.Planował napad pół rokuSprawcy rozboju zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Zamościu, gdzie usłyszeli zarzuty. Przyznali się do nich. Jak informuje policja, 39-latek oświadczył, iż napad planował przez pół roku. Sąd Rejonowy w Zamościu przychylił się do wniosku Policji i Prokuratury i zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania sprawców na trzy miesiące. Za rozbój grozi im do 15 lat więzienia.- W toku prowadzonego postępowania udowodniono 39-latkowi jeszcze dwa popełnione przez niego przestępstwa tj. usiłowanie rozboju oraz zmuszanie do określonego zachowania - dodaje mł. asp. Brzykcy. CZYTAJ TEŻ:Maszyna za miliony złotych poszła z dymem [ZDJĘCIA]Papierosy bez akcyzy pod podłogą busaOszuści działają na BLIK-a. Tak chcą się dobrać do naszych kontBrutalne pobicie w świąteczną noc