ŁOWCA MIŚKÓW IDZIE ZA KRATY. PADŁ WYROK PO NAPADZIE NA ORLEN PRZY SZPITALU

ostrodanews.pl 1 miesiąc temu

Nie każdy sylwester kończy się kacem, kajdankami na rękach i pluszowym trofeum, ale Piotr K. udowodnił, iż wszystko jest możliwe.

Sylwestrowa noc 2023 roku w Ostródzie zaczęła się dla niego zupełnie klasycznie: trochę procentów, trochę brawury i – niestety – pistolet na gumowe kule. Co można zrobić w takim stanie? No wiadomo – napaść na stację benzynową. Piotr uznał, iż nowy rok najlepiej powitać z hukiem, więc oddał strzał… w ladę. Niby cel nie ten, ale show musi trwać. Potem, jak w kiepskim filmie sensacyjnym, zaczął celować do pracownika i krzyczeć coś o napadzie.

Sprzedawca, widząc co się święci, uznał, iż nie będzie walczył o pieniądze z człowiekiem z szaleństwem w oczach i opuścił lokal. Piotr K. miał teraz wolną drogę do skarbca, ale jak się okazało – kasa fiskalna była sprytniejsza od niego. Elektroniczne zabezpieczenia wygrały.

Nie chcąc wrócić z pustymi rękami, napastnik postanowił zabrać chociaż coś na otarcie łez. Padło na… pluszową maskotkę. I z tą maskotką pod pachą wybiegł ze stacji. Prosto na patrol policji, który akurat podjechał zatankować radiowóz. Zdecydowanie nie był to jego szczęśliwy dzień.

Finał historii? Sąd Okręgowy w Elblągu nie miał wątpliwości: 4 lata i 3 miesiące więzienia, w systemie terapeutycznym. I tym razem odwołania nie będzie – wyrok jest prawomocny.

Jak widać, z ostródzkiej stacji paliw wyniósł nie tylko maskotkę, ale i życiową lekcję, iż nie każdy sylwester jest dobrym momentem na karierę przestępczą.

Może z perspektywy czasu przebieg napadu brzmi jak komedia. Natomiast na pewno nie było do śmiechu ekspedientce podczas jego trwania. Kara wygląda na słuszną – Piotr K. mógł mieć tendencje do niebezpiecznych zachowań.

Idź do oryginalnego materiału