"Łowca głów" poszedł na kebaba. Po chwili musiał wezwać patrol
Zdjęcie: Policjant poszedł w Lublinie na kebab. Danie podał mu poszukiwany 40-latek z Tunezji
Policjant z wydziału "łowców głów" poszedł na kebaba do jednego z lokali w Lublinie. Gdy czekał na zamówienie, w przygotowującym danie 40-letnim Tunezyjczyku rozpoznał poszukiwanego mężczyznę. Choć stróż prawa miał tego dnia wolne, natychmiast wezwał na miejsce policyjny patrol. "Mężczyzna był bardzo zaskoczony" — komentują mundurowi.