Helena Tzoka zdobyła popularność w naszym kraju jako Eleni. Wychowywała się w greckiej rodzinie w Bielawie w województwie dolnośląskim. Jej rodzice w latach pięćdziesiątych wyemigrowali do Polski po wojnie domowej w Grecji.
REKLAMA
Zobacz wideo Na co gwiazdy wydały swoje pierwsze zarobione pieniądze?
Eleni i jej mąż zakochali się od pierwszego wejrzenia. gwałtownie doczekali się córki
W 1976 roku przyszła gwiazda została żoną Fotisa Tzokasa, którego poznała w zespole Prometheus. Eleni śpiewała w nim przed rozpoczęciem kariery solowej. Jej przyszły mąż był bratem założyciela grupy. Podobno była to miłość od pierwszego wejrzenia. Niedługo po ślubie para powitała na świecie córkę. Dziewczynka otrzymała imię Afrodyta.
Afrodyta Tzoka Źródło: screen programu 'Niepokonani', vod.tvp.pl
Afrodyta miała 13 lat, gdy zaczęła spotykać się ze starszym o cztery lata Piotrem. Początkowo nic nie wzbudzało podejrzeń rodziców. - Bardzo dobrze znałam Piotra. Przychodził do naszego domu, bardzo często u nas bywał. Afrodytka też u niego była. Znałam jego mamę - mówiła piosenkarka w programie TVP "Niepokonani".
To była zaborcza miłość. Chciał kontrolować Afrodytę na każdym kroku
Problemy pojawiały się, gdy nastolatka rozpoczęła naukę w liceum plastycznym. Piotr stał się chorobliwie zazdrosny i zaborczy. Zaczął obsesyjnie kontrolować Afrodytę. Zażądał nawet, by dziewczyna zerwała kontakty ze swoimi znajomymi. - To była miłość zaborcza, która doprowadziła do tragedii - wyznała Eleni we wspomnianym programie telewizyjnym.
Afrodyta nie mogła znieść zaborczości chłopaka. Dlatego też jesienią 1993 roku zakończyła tę relację. Jak zdradziła po latach Eleni, jej córka przeczuwała wówczas, iż stanie się coś złego. - Mówiła to też swoim koleżankom i kolegom w szkole, ale odpowiadali, iż to bzdury. Jak on ci może zrobić krzywdę? - wspominała piosenkarka.
Były chłopak nie miał dla niej litości
20 stycznia 1994 roku Piotr pojawił się pod szkołą, w której uczyła się Afrodyta. Wcześniej nielegalnie zdobył broń i 25 naboi. Zaproponował dziewczynie, by wraz z nim i jego nową partnerką wybrała się nad jezioro Powidzkie.
Na miejscu 21-latek wysiadł z auta wraz z Afrodytą. Mówił, iż chce z nią tylko porozmawiać. Wówczas strzelił do dziewczyny dwukrotnie - najpierw w skroń, potem w serce. Już następnego dnia został aresztowany. W sądzie usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Wyszedł z więzienia w 2013 roku, czyli sześć lat przed końcem zasądzonej kary.
Eleni wybaczyła mordercy swojej jedynej córki
Piosenkarce po śmierci Afrodyty zawalił się cały świat. - Kiedy wydarzyła się ta tragedia, jakby w jednym momencie zostaliśmy bez niczego. Wiem, iż wtedy obok mnie byli najbliżsi mi ludzie, rodzina, przyjaciele i księża, którzy bardzo mi pomogli. Ale tak naprawdę to człowiek i tak pozostaje sam ze swoim bólem i sam musi sobie z nim wewnętrznie poradzić - wyznała po latach Eleni w rozmowie z portalem Niedziela.pl.
Po latach piosenkarka wybaczyła Piotrowi. - Przebaczyć to nie znaczy zapomnieć. Przebaczyć to pozbyć się negatywnych emocji, które zabijają nas od środka. To była tragedia dwóch rodzin. Naszej rodziny i rodziny Piotra. Ja jako matka czułam ból tej matki, która też nosi ogromny krzyż. [...] Gdybym nie wybaczyła, nie żyłabym - wyznała w rozmowie z czasopismem "Kobieta i Życie".