Kuriozalna sytuacja na osiedlu Słoneczne Wzgórze. Blok mieszkalny znajdujący się przy ulicy Elizy Orzeszkowej 40 w Kielcach został ocieplony i odświeżono także jego elewację. Jednak ku zaskoczeniu części mieszkańców pracami nie został objęty cały budynek. Lokatorzy pięciu mieszkań znajdujących się w tym samym pionie dowiedzieli się z ogłoszenia, iż ich lokale nie zostaną objęte pracami remontowymi.
Jak informuje Arkadiusz Klim, jeden z lokatorów, którego mieszkanie zostało pominięte podczas prac, po ukazaniu się ogłoszenia był przekonany, iż w informacji pojawił się błąd. Jednak podczas rozmowy z pracownikami budowlanymi okazało się, iż wymienione mieszkania faktycznie nie będą objęte pracami. Jak dodaje, lokatorzy pominiętych mieszkań podjęli natychmiastowe działania mające na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
– Próbowaliśmy skontaktować się ze spółdzielnią i po jakimś czasie doszło do spotkania z ówczesną panią prezes. Niestety jedyna informacja jaka uzyskaliśmy to, iż ze względu na niewystarczające środki finansowe nie było możliwe zrealizowanie inwestycji obejmującej cały budynek. Zapytaliśmy także w jaki sposób przebiegał proces oceny stanu budynku i dowiedzieliśmy, iż odbyło się to na podstawie wizji lokalnej przeprowadzonej przez pracownika działu technicznego – wyjaśnia.
– Wielkimi krokami zbliża się rozpoczęcie sezonu grzewczego, ale jako mieszkańcy pominiętego pionu nie będziemy mogli liczyć na niższe rachunki za ogrzewanie. Zostaliśmy potraktowani jak lokatorzy gorszego sortu, a przecież płacimy składkę na fundusz remontowy, tak jak pozostali mieszkańcy naszego bloku – podkreśla Arkadiusz Klim.
Jacek Snopek członek zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Słoneczne Wzgórze komentując sytuację stwierdził, iż ze względu na brak funduszy inwestycja musiała zostać ograniczona do części bloku.
– W związku z licznymi spękaniami i złuszczeniami elewacji, a także dużymi ubytkami na ścianach balkonów podjęliśmy decyzję o konieczności wykonania prac w tej części budynku, która jest w gorszym stanie technicznym. Brak wystarczających środków finansowych nie pozwolił na objęcie pracami całego budynku – wyjaśnia.
Jak zapewnia Jacek Snopek, dalsza część prac będzie prowadzona po zgromadzeniu przez nieruchomość wystraczających środków w ramach funduszu remontowego.
Mimo tych wyjaśnień lokatorzy pominiętych mieszkań czują się pokrzywdzeni i zapowiadają, iż nie zrezygnują z wyjaśnienia tej bulwersującej dla nich sprawy. Nie wykluczają także podjęcia stosownych kroków prawnych.