Szanowny Panie Redaktorze, sądzę, iż jest Pan ostatnią deską ratunku, gdyż podejmuje Pan nietuzinkowe, trudne, niewygodne tematy dotyczące m. in. Województwa Podlaskiego, a nie każdy ma taką cywilną odwagę. Przechodząc do sprawy proszę o uprzejmie o pomoc w zajęciu się następującą kwestią dotyczącą tak zwanych "drukowania" podpisów poparcia choćby ostatnich wyborów prezydenckich. Jestem wieloletnią członkinią Podlaskiej Lewicy - SLD i widzę, iż ten proceder ma się dzięki kilku osobom w najlepsze. Niestety panowie czują się bezkarni śmiejąc się wszystkim w twarz. A są nimi sekretarz wojewódzki Jan T. (pełne nazwisko do wiadomości redakcji) wykładowca w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Białymstoku - emerytowany oficer Państwowej Straży Pożarnej, Arkadiusz W. (pełne nazwisko do wiadomości redakcji) + ojciec osobisty prawnik przewodniczącego Lewicy z centrali, Andrzej A. (pełne nazwisko do wiadomości redakcji) przewodniczący podlaskiej organizacj
Listy Czytelniczki w sprawie wyborów: zarzuty wobec podlaskiej Lewicy
Szanowny Panie Redaktorze, sądzę, iż jest Pan ostatnią deską ratunku, gdyż podejmuje Pan nietuzinkowe, trudne, niewygodne tematy dotyczące m. in. Województwa Podlaskiego, a nie każdy ma taką cywilną odwagę. Przechodząc do sprawy proszę o uprzejmie o pomoc w zajęciu się następującą kwestią dotyczącą tak zwanych "drukowania" podpisów poparcia choćby ostatnich wyborów prezydenckich. Jestem wieloletnią członkinią Podlaskiej Lewicy - SLD i widzę, iż ten proceder ma się dzięki kilku osobom w najlepsze. Niestety panowie czują się bezkarni śmiejąc się wszystkim w twarz. A są nimi sekretarz wojewódzki Jan T. (pełne nazwisko do wiadomości redakcji) wykładowca w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Białymstoku - emerytowany oficer Państwowej Straży Pożarnej, Arkadiusz W. (pełne nazwisko do wiadomości redakcji) + ojciec osobisty prawnik przewodniczącego Lewicy z centrali, Andrzej A. (pełne nazwisko do wiadomości redakcji) przewodniczący podlaskiej organizacj