Przez lata szeleszczące banknoty w portfelu były w Polsce królem. Dawały poczucie niezależności, anonimowości i pewności, iż w razie awarii terminala czy braku prądu, zawsze uda się zapłacić za zakupy. Jednak nadchodzący rok 2026 przynosi rewolucję, która może być szokiem dla wielu tradycjonalistów. W cieniu sylwestrowych przygotowań, przepisy dotyczące limitów obrotu gotówkowego ulegają radykalnemu zaostrzeniu. jeżeli planowałeś po Nowym Roku zakup używanego samochodu w komisie, mebli do salonu czy sprzętu RTV za gotówkę, możesz zostać odprawiony z kwitkiem. Sprzedawcy boją się gigantycznych kar, a Ty zostaniesz z plikiem pieniędzy, których nikt nie będzie chciał przyjąć.

Fot. Warszawa w Pigułce
Walka z gotówką, czy też – jak wolą to nazywać urzędnicy – „promocja obrotu bezgotówkowego”, wchodzi w decydującą fazę. Argumenty są zawsze te same: uszczelnienie systemu podatkowego, walka z praniem brudnych pieniędzy (AML) i szarą strefą. Jednak dla przeciętnego Kowalskiego, który przez lata odkładał pieniądze w przysłowiowej skarpecie, nowe regulacje oznaczają zderzenie ze ścianą biurokracji. Od 1 stycznia 2026 roku swoboda dysponowania własnymi pieniędzmi w formie fizycznej zostaje ograniczona jak nigdy dotąd. Zmiany dotykają zarówno relacji między firmami, jak i – co najbardziej bolesne – relacji konsumenta z przedsiębiorcą.
Konsument na celowniku. Limit, który zaboli najmocniej
Największe emocje budzi kwestia limitów dla konsumentów (B2C). Przez lata w Polsce osoba prywatna mogła w zasadzie bez ograniczeń płacić gotówką w sklepie. Chciałeś kupić auto z salonu za 150 tysięcy złotych i przynieść gotówkę w walizce? Było to podejrzane, ale legalne (przy zachowaniu procedur rejestracji transakcji). Rok 2026 zmienia te zasady gry.
Zgodnie z trendem unijnym i zaostrzonymi przepisami krajowymi, swoboda płatności gotówkowych dla konsumentów zostaje ujęta w sztywne ramy. jeżeli rachunek u przedsiębiorcy przekroczy określony próg (w debacie publicznej i projektach ustaw na 2026 rok najczęściej pojawiała się kwota 20 000 zł lub choćby niższa), sprzedawca ma prawny zakaz przyjęcia gotówki. Transakcja musi odbyć się za pośrednictwem rachunku płatniczego.
Wyobraź sobie sytuację: idziesz do komisu po wymarzone auto dla żony. Kosztuje 25 000 zł. Masz te pieniądze, bo dziadkowie dorzucili się wnukom „do skarpety”. Właściciel komisu rozkłada ręce: „Nie mogę wziąć tych pieniędzy. Musi być przelew”. jeżeli nie masz konta lub masz dzienne limity transakcyjne, których zmiana wymaga wizyty w oddziale, transakcja przepada. To nie jest kwestia „widzimisię” sprzedawcy – za złamanie tego zakazu grożą mu drakońskie kary administracyjne, idące w dziesiątki tysięcy złotych.
Przedsiębiorcy pod ścianą. Limit B2B ścięty drastycznie
Jeszcze trudniejszą sytuację mają przedsiębiorcy w relacjach między sobą (B2B). Tutaj śruba jest dokręcana systematycznie od lat. Pamiętamy czasy limitu 15 000 euro, potem 15 000 złotych. Od 1 stycznia 2026 roku limit ten ulega dalszemu obniżeniu (zgodnie z zapowiedziami Polskiego Ładu i kolejnych nowelizacji, docelowo miał wynosić 8 000 zł).
Dla małych firm budowlanych, warsztatów samochodowych czy hurtowni to trzęsienie ziemi. Faktura na 9000 zł brutto za materiały? Tylko przelew. Zakup maszyny, komputera czy towaru powyżej tej kwoty gotówką staje się nie tylko wykroczeniem skarbowym, ale rodzi potężne skutki w podatkach dochodowych. Wydatek opłacony gotówką powyżej limitu nie może być zaliczony do kosztów uzyskania przychodu (KUP). W praktyce oznacza to, iż przedsiębiorca płaci podatek od pieniędzy, które wydał. To kara finansowa zaszyta w systemie podatkowym, która ma wymusić pełną cyfryzację rozliczeń.
Masz gotówkę? Jesteś podejrzany. Procedury AML w praktyce
Nawet jeżeli Twoja transakcja mieści się w limicie – powiedzmy, kupujesz telewizor za 10 000 zł – nie oznacza to, iż pozostaniesz anonimowy. Przepisy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy (AML) nakładają na sprzedawców (sklepy, notariuszy, banki) obowiązek weryfikacji klienta przy transakcjach gotówkowych powyżej 10 000 euro, a w wielu przypadkach ten próg jest obniżany wewnętrznymi regulaminami do znacznie niższych kwot (np. 15 000 zł).
Kasjer w sklepie RTV AGD może poprosić Cię o dowód osobisty, zanim przyjmie gotówkę. Odmowa wylegitymowania się skutkuje odmową sprzedaży. Twoje dane trafiają do rejestru transakcji, do którego dostęp ma Generalny Inspektor Informacji Finansowej. Mit o tym, iż „gotówka to anonimowość”, w 2026 roku ostatecznie upada przy większych zakupach. System chce wiedzieć, kto wydaje pieniądze, skąd je ma i na co przeznacza.
Prywatna sprzedaż samochodu – ostatni bastion wolności?
Czy ograniczenia dotyczą też transakcji między sąsiadami (C2C)? Teoretycznie, jeżeli kupujesz auto od kolegi (osoby prywatnej, nieprowadzącej działalności), limity ustawy Prawo przedsiębiorców nie obowiązują. Możesz zapłacić mu 50 000 zł w gotówce na stole w kuchni. Ale… to pułapka.
Po pierwsze, kupujący musi zapłacić podatek PCC-3 (2% od wartości rynkowej). W urzędzie skarbowym zadeklaruje cenę. jeżeli sprzedający weźmie te 50 000 zł i pójdzie wpłacić je do banku (bo np. chce kupić nowe auto w salonie, gdzie gotówki nie przyjmą), bankomat lub kasjer zapyta o źródło pochodzenia pieniędzy. Transakcja powyżej 15 000 euro jest rejestrowana automatycznie, a te powyżej 10 000 zł są monitorowane przez systemy antyfraudowe.
Jeśli system bankowy uzna wpłatę za nietypową (np. emeryt wpłaca nagle dużą sumę), może zablokować środki do wyjaśnienia na 24 godziny lub dłużej. Wytłumaczenie „sprzedałem auto” musi być poparte umową. Gotówka staje się więc problemem logistycznym – trudno ją wydać, a jeszcze trudniej bezpiecznie ulokować w systemie bankowym bez spowiedzi przed instytucjami.
Awaria terminala? „Proszę zostawić zakupy”
Paradoksem nowych czasów jest sytuacja awaryjna. Wszyscy pamiętamy globalne awarie systemów płatniczych. W świecie, gdzie gotówka jest marginalizowana, awaria terminala paraliżuje handel. Od 1 stycznia, przedsiębiorcy są zobowiązani do zapewnienia możliwości płatności bezgotówkowej. Ale co, jeżeli klient CHCE zapłacić gotówką, a kwota jest wysoka?
Sprzedawcy są szkoleni, by odmawiać. Strach przed kontrolą skarbową jest silniejszy niż chęć zysku z jednej transakcji. W 2026 roku coraz częściej zobaczysz w sklepach (szczególnie tych z asortymentem luksusowym, meblami czy elektroniką) tabliczki: „Płatność gotówką tylko do kwoty X zł”. I nie jest to zła wola sklepu, ale dostosowanie się do rygorystycznego prawa.
Cyfrowy Pieniądz Centralny (CBDC) puka do drzwi?
Eksperci nie mają wątpliwości: drastyczne obniżanie limitów gotówkowych to przygotowanie gruntu pod wprowadzenie Cyfrowego Euro lub Cyfrowego Złotego. Aby cyfrowa waluta mogła stać się powszechna, fizyczna gotówka musi stać się niewygodna w użyciu. Rok 2026 to kolejny krok w tym procesie.
Dla obywatela oznacza to pełną transparentność wydatków. Każda bułka, każde tankowanie, każda usługa opłacona cyfrowo zostawia ślad. Ograniczenie gotówki to de facto ograniczenie prywatności. Czy jesteśmy na to gotowi? Większość nie, ale przepisy nie pytają nas o zdanie.
Co to oznacza dla Ciebie?
Zmiany wchodzą w życie z początkiem roku, więc warto przygotować się na nowe realia już dziś. Oto co musisz wiedzieć, by nie odejść od kasy z kwitkiem:
Sprawdź limity na karcie: Zanim ruszysz na duże zakupy (RTV, meble, remont), zaloguj się do banku i sprawdź swoje dzienne limity transakcyjne dla płatności kartą. Często są one ustawione domyślnie nisko (np. 2000 zł) dla bezpieczeństwa. Zmiana w aplikacji jest szybka, ale przy kasie, w stresie i kolejce, może być problematyczna.
Nie wypłacaj dużych kwot „na wszelki wypadek”: jeżeli trzymasz oszczędności w domu, planując duży zakup (np. remont łazienki z firmą), upewnij się, czy wykonawca w ogóle przyjmie gotówkę. Coraz więcej legalnie działających firm odmawia przyjmowania zapłaty „do ręki” powyżej kilku tysięcy złotych, bojąc się problemów z księgowaniem.
Przygotuj się na legitymowanie: Płacąc gotówką większą sumę, miej przy sobie dowód osobisty. Sprzedawca ma prawo (a czasem obowiązek) spisać Twoje dane.
Planujesz zakup auta? jeżeli kupujesz w komisie, zapomnij o gotówce powyżej limitu. jeżeli kupujesz prywatnie – pamiętaj, iż wpłacenie tej gotówki do banku przez sprzedającego może wymagać wyjaśnień. Bezpieczniejszy i mniej problematyczny jest natychmiastowy przelew ekspresowy (Elixir Express/BlueCash), który działa w 15 minut, choćby w weekendy.
Rok 2026 wita nas chłodnym powiewem cyfryzacji. Gotówka w portfelu wciąż jest legalnym środkiem płatniczym, ale jej „siła nabywcza” w sensie możliwości dokonania transakcji – drastycznie maleje.

1 godzina temu









![Oszuści dzwonią „z banku” i zaczynają od ankiety. PKO ostrzega: tak możesz stracić wszystkie oszczędności [24.12.2025]](https://warszawawpigulce.pl/wp-content/uploads/2025/12/okladka-99.jpg)


English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·