Wczoraj tj. 23.07.24 Podczas demonstracji przed Sejmem, która miała miejsce w ostatnich dniach, doszło do incydentu, który wywołał wiele kontrowersji i pytań ze strony obywateli.
Na nagraniu z wydarzenia widać Martę Lempart, która publicznie używa nieprzyzwoitych słów i wulgaryzmów. Pomimo obecności kilkunastu funkcjonariuszy Policji na miejscu zdarzenia, nikt z nich nie interweniował w trakcie wystąpienia kobiety. Po jej zejściu ze sceny, pojawiły się pytania o konsekwencje prawne, które mogłyby ją spotkać na podstawie Art. 141 Kodeksu Wykroczeń (KW).
Art. 141 KW jasno określa, iż kto publicznie używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany. W związku z tym, obywatele mają prawo oczekiwać, iż wszyscy, bez względu na status czy okoliczności, będą traktowani równo wobec prawa.
Obecność licznych policjantów na miejscu sugeruje, iż zdarzenie nie mogło umknąć ich uwadze, co rodzi pytanie o dalsze kroki podjęte przez organy ścigania po zakończeniu incydentu. Zwróciliśmy się z prośbą do policji o wyjaśnienie, czy kobieta otrzymała mandat zgodnie z obowiązującym prawem.
Równość wobec prawa jest fundamentalną zasadą demokracji, a jej przestrzeganie jest najważniejsze dla zachowania zaufania społecznego do instytucji publicznych. Dlatego tak istotne jest, aby w sytuacjach takich jak ta, organy ścigania działały transparentnie i zgodnie z przepisami.
Mieszkańcy, którzy byli świadkami zdarzenia lub obejrzeli nagranie, oczekują odpowiedzi, czy funkcjonariusze Policji podjęli odpowiednie kroki wobec kobiety po jej zejściu ze sceny. Wyjaśnienia ze strony Policji mogłyby rozwiać wszelkie wątpliwości i pokazać, iż prawo jest stosowane jednakowo wobec wszystkich obywateli, niezależnie od okoliczności.
Zobacz nagranie:
Mam pytanie do @Policja_KSP i @PolskaPolicja, ja rozumiem, iż funkcjonariusze nie chcieli przeszkadzać tej "pani" w używaniu słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym, ale rozumiem po tym jak już skończyła bluzgać i zeszła ze sceny, policjanci dali tej kobiecie mandat w związku… pic.twitter.com/Ati2gpFa8j
— Służby w akcji 👮 (@Sluzby_w_akcji) July 23, 2024