Legenda kiboli GieKSy zeznawała w procesie dotyczącym zabójstwa. "Telefony wyłączaliśmy, by nie było kontaktu z żonami"

5 godzin temu
- Oskarżony poszedł na współpracę z prokuraturą i został tak zwaną "sześćdziesiątką", ale utrzymywałem z nim kontakt i nie musiałem się z tego nikomu tłumaczyć - przyznał w poniedziałek w sądzie w Katowicach Marek Z. ps. "Zator".
Idź do oryginalnego materiału