Fala przemocy zalała Szwecję. W odpowiedzi prawicowy rząd eksperymentuje ze specjalnymi strefami bezpieczeństwa. Na określonym obszarze policja może tymczasowo przeszukiwać osoby, samochody i pomieszczania bez decyzji sądu czy choćby podejrzenia popełnienia przestępstwa. Mieszkańcy pierwszej takiej strefy bezpieczeństwa są zadowoleni i deklarują, iż czują się bezpieczniej. Pierwszą widoczną konsekwencją polityki nowego rządu jest zwiększenie liczby osadzonych.