Latami zbiorowo gwałcił żonę. Teraz może odpowiedzieć za inne przestępstwa

3 godzin temu
Zdjęcie: fot. Guillaume Horcajuelo/PAP


Dominique Pelicot, skazany na 20 lat więzienia za zbiorowe gwałty, został przesłuchany w sprawie dwóch wcześniejszych przestępstw. Jedna ze spraw dotyczy zgwałcenia i zamordowania w 1991 roku 23-letniej Sophie Narme.


Pelicot został przesłuchany przez sędziego śledczego. Śledczy chcą wyjaśnić jego rolę w dwóch niewyjaśnionych dotąd sprawach, w których - według przedstawicieli ofiar - istnieją zbieżności.

Jego obrończyni Beatrice Zavarro poinformowała, iż przyznaje się on "bardzo częściowo" w sprawie z 1999 roku - próby gwałtu, którego ofiarą padła młoda agentka nieruchomości w regionie Paryża. Pelicot po zidentyfikowaniu jego DNA przyznał, iż zdjął z dziewczyny ubranie, ale zapewniał, iż potem nic jej nie zrobił.

72-latek zaprzecza natomiast, by miał związek z zabójstwem Sophie Narme, która została uduszona. Jednak prawniczka Florence Rault, która reprezentuje rodzinę Narme oraz drugą ofiarę, argumentuje, iż istnieją pewne podobieństwa łączące te dwie sprawy. Obie młode kobiety były agentkami nieruchomości. Obie zostały zaatakowane przez mężczyznę, który odurzył je eterem.

Sprawy zostały połączone w 2022 roku i wówczas Pelicot był przesłuchiwany po raz pierwszy.

Obie sprawy są znacznie wcześniejsze, niż przestępstwa, za które Pelicot został skazany w grudniu 2024 roku i których ofiarą była jego żona - Gisele. Przez ponad dekadę, od 2011 roku, Pelicot podawał jej środki psychotropowe i gdy była nieprzytomna, pozwalał gwałcić ją obcym mężczyznom, z którymi nawiązał kontakt przez internet. Rejestrował swój proceder i przechowywał nagrania. Policja zidentyfikowała około 4 tys. zdjęć i filmów – łącznie około 200 gwałtów na nieprzytomnej kobiecie.

Pelicot odbywa w tej chwili karę 20 lat więzienia. Nie będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie wcześniej, niż po upływie 2/3 wyroku.

Z Paryża Anna Wróbel (PAP)

Idź do oryginalnego materiału