Lali trujące ścieki do kanalizacji. Są pierwsze zarzuty w sprawie jaworzyńskiego zakładu „Zebra”

1 tydzień temu

Dwie pierwsze osoby usłyszały zarzuty w związku z procederem pozbywania się toksycznych odpadów z produkcji mebli w jaworzyńskim zakładzie „Zebra”. Prokuratura Rejonowa w Świdnicy przez cały czas prowadzi śledztwo.

– „Kochamy naszą planetę”. Jak producent mebli z Jaworzyny pozbywał się trujących odpadów [FOTO/VIDEO]

– WIOŚ kontroluje producenta mebli z Jaworzyny. Zarząd firmy tymczasem pisze o „znamionach sabotażu”

– Lali ścieki przemysłowe do kanalizacji deszczowej. „Zebra” z Jaworzyny Śląskiej ukarana, jest śledztwo prokuratorskie

– Zacieranie śladów nie pomoże. Biegły pobrał próby z zakładu „Zebra” w Jaworzynie Śląskiej

Belgijski Mobitec na Dolnym Śląsku ma trzy zakłady produkcyjne, działające pod nazwą Zebra, zatrudniające 550 osób. W Jaworzynie Ślaskiej produkowane były meble tapicerowane, a od 2012 roku został uruchomiony dział produkcji metalowej, zajmujący się galanterią metalową na potrzeby własnej produkcji mebli tapicerowanych, stołów i krzeseł. Firma chwali się nowoczesnym systemem produkcji, a na zdjęciach pokazuje czyste, dobrze zorganizowane hale. O tym, iż jest to fałszywy obraz, zaalarmował w kwietniu 2023r. Mateusz Romaniecki, który w zakładzie przepracował 1,5 roku.

Na wielu zdjęciach i nagraniach został utrwalony proceder przelewania do kanalizacji deszczowej agresywnych ścieków poprodukcyjnych, zawierających kleje i farby, wylewanie ścieków na ziemię wokół zakładów i czyszczenie filtrów tuż obok szkoły i ogrodów działkowych.

Po kontroli Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w lipcu 2023 roku nałożył pierwszą karę i zapowiedział podjęcie działań pokontrolnych:
– nałożenie obligacji w drodze zarządzenia pokontrolnego, dotyczących gospodarki odpadami i gospodarki wodno-ściekowej,
– wystąpienie do Starosty Świdnickiego w sprawie nieprzestrzegania warunków określonych w pozwoleniu na wytwarzanie odpadów,
– wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie wymierzenia administracyjnej kary pieniężnej za przekroczenie terminów magazynowania odpadów,
– przekazanie do Zakładu Usług Komunalnych w Jaworzynie Śląskiej będącego administratorem kanalizacji deszczowej informacji o wprowadzaniu przez zakład Zebra Sp. z o.o. ścieków przemysłowych do ww. kanalizacji.

Od 17 maja 2023 roku śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Świdnicy. – Wiele osób zostało przesłuchanych, m.in. na miejscu zdarzenia. Były także przeprowadzone oględziny z udziałem prokuratora i biegłego z zakresu ochrony środowiska. Zabezpieczono wiele materiałów do badań, próbki gleby. Biegły po otrzymaniu wszystkich wyników zleconych badań wydał kompleksową opinię – mówi prokurator rejonowy w Świdnicy Marek Rusin.

W oparciu o tę opinię dwóm pracownikom zatrudnionym w zakładzie Zebra w Jaworzynie Śląskiej przedstawiono zarzuty – ujawnia prokurator, zastrzegając, iż na tym etapie nie poda stanowisk, na jakich te osoby były zatrudnione. – Zarzuty dotyczą tego, iż w okresie od 2019 do lipca 2023 składowali i usuwali odpady pochodzące z produkcji mebli, co stwarzało zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, a także w wyniku czego doszło do zanieczyszczenia wody, powietrza i powierzchni ziemi, a wszystko to było związane z procesem technologicznym i instalacją, która działała na terenie zakładu. Elementów, które składają się na czyn zabroniony jest dużo, m.in. pod hasłem „składowanie i usuwanie odpadów” kryje się kryje się m.in. to, ze te odpady nie były zabezpieczone przed warunkami atmosferycznymi, co powodowało wypłukiwanie substancji niebezpiecznych wprost do gruntu. Również ujawniliśmy, co znalazło odzwierciedlenie w zarzucie, iż dochodziło do zrzutów ścieków przemysłowych do kanalizacji deszczowej. I tutaj oprócz przepisów karnych, związanych z usuwaniem i składowaniem odpadów, został naruszony akt prawny dotyczący zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków.

Osoby, które zostały przesłuchane w charakterze podejrzanych nie przyznały się do stawianych im zarzutów i odmówiły składania wyjaśnień. Za czyn zarzucany przez prokuraturę grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Śledztwo przez cały czas się toczy i prokurator nie wyklucza, iż zarzuty usłyszą kolejne osoby.

Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]

Idź do oryginalnego materiału