„AboTak oblane kwasem. Czwarty raz” – poinformowały na Facebooku przedstawicielki przychodni.To już czwarty taki atakDo tego ataku doszło w piątek 14 listopada około godziny 21. Przedstawicielki AboTak opublikowały w mediach społecznościowych nagranie z kamery monitoringu. Widać na nim, jak do budynku podchodzi zamaskowany mężczyzna. Na ręku ma rękawicę i trzyma w niej butelkę. Znajdującą się w niej substancję rozlewa tuż przy ścianie budynku.NIE PRZEGAP: „Ta osoba oblała wejście do przychodni AboTak kwasem. To już czwarty taki atak” – czytamy w opisie nagrania.Potem interweniują strażacy. A to oznacza – podsumowują autorki wpisu – iż „(…) straż pożarna, zamiast jeździć do pożarów i wypadków, musi przyjeżdżać na Wiejską 9, neutralizować zagrożenie chemiczne”.Zatrzymani nie przyznali się do winyNa miejscu zdarzenia – podała gazeta.pl – pojawiła się także policja. Funkcjonariusze zatrzymali w tej sprawie dwóch mężczyzn: ojca i syna. Nie było to ich pierwsze zatrzymanie. Obaj usłyszeli zarzuty.PRZECZYTAJ TEŻ: Autostrada A2. Wojewoda lubelski wydał zgodę na realizację kluczowego szlaku komunikacyjnegoStarszy mężczyzna jest podejrzany o zniszczenie mienia, natomiast młodszy będzie odpowiadał za pomocnictwo. Obaj nie przyznali się do winy. Mają odpowiadać z wolnej stopy – powiedział serwisowi sierżant sztabowy Kacper Wojteczko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.Według gazeta.pl, mężczyźni mieli przyjechać do centrum samochodem i zaparkowali go w pewnej odległości od siedziby przychodni. Telefony zostawili w aucie. Porozumiewali się przez krótkofalówki. W ich zatrzymaniu pomógł ochroniarz pobliskiego lokalu. Pierwszy wpadł w ręce policji nastolatek, który miał przyznać, iż jest z nim ojciec. A ten na co dzień jest aktywny w fundacji pro-life.Przedstawicielki AboTak: będziemy dalej zapewniać aborcje„Wróciłyśmy do domów po 1 w nocy. Wejście zostało wyczyszczone, straż zneutralizowała kwas, zostały pobrane próbki, w środku włączyłyśmy ozonator, który mamy dzięki Wam!!! Policja zebrała nagrania, również z naszej najnowszej kamery, którą kupiłyśmy dzięki waszym darowiznom niecały tydzień temu.PRZECZYTAJ: Kary za niewykonane aborcje. Kosztowało to szpitale setki tysięcy złotychZaraz będziemy składać zeznania. Dziękujemy iż jesteście z nami! My dalej będziemy zapewniać aborcje. Nie przestaniemy, ani po piątym ataku, ani po setnym. Możecie na nas liczyć.Ale potrzebujemy Waszej solidarności, bo nikt nas nie ochroni jeżeli nie zrobimy tego same.Dla typów, którzy nas oblewają kwasem: WASZYM DZIEWCZYNOM TEŻ POMOŻEMY PRZERWAĆ CIĄŻĘ Co to jest przychodnia AboTak?To pierwsza stacjonarna placówka aborcyjna w Polsce – inicjatywa Aborcyjnego Dream Teamu. Zapewnia kobietom możliwość przeprowadzenia aborcji farmakologicznej do 12 tygodnia ciąży. Tabletkami pochodzącymi z zaufanych źródeł, m.in. Women Help Women.Oferuje też bezpłatne testy i przestrzeń do rozmów, wsparcia i edukacji. Otwarcie przychodni aborcyjnej wywołało – jak podało TVN24 – wiele protestów ze strony środowisk konserwatywnych i pro-life. Od jej otwarcia przeciwnicy przerywania ciąży organizują przed siedzibą AboTak głośne manifestacje i domagają się jej zamknięcia.