Ksiądz miał poznawać swoje ofiary w szkołach podstawowych, gdzie uczył katechezy. Wzbudził podejrzenia pracowników, którzy powiadomili prokuraturę. Śledczy ustalili dziewięcioro pokrzywdzonych dzieci i przesłuchali ponad 50 świadków, nauczycieli, rodziców, znajomych duchownego. W poniedziałek skierowali do sądu akt oskarżenia. Ksiądz nie przyznaje się do pedofilii.