Ksiądz oskarżany o pedofilię stracił Order Uśmiechu. „Nie jest godzien”

• Ksiądz Stanisław S. został wykreślony z listy kawalerów Orderu Uśmiechu. Wniosek kilka lat temu złożyli mężczyźni, oskarżający go o pedofilię
• Czyny księdza uległy przedawnieniu, więc prokuratura umorzyła postępowanie, chociaż ustalono siedmiu wiarygodnych poszkodowanych
• Aktualnie trwa postępowanie o odebranie duchownemu Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski
• Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

Oskarżenia wobec Stanisława S. pojawiły się w 2018 r. Dwóch dawnych wychowanków opowiedziało o molestowaniu, którego doświadczyli ze strony księdza w dzieciństwie. Duchowny był wtedy opiekunem ministrantów, wyjeżdżał też na obozy z harcerzami. Miał molestować chłopców zarówno na plebanii, jak i podczas wyjazdów. „Czasami to była niezobowiązująca rozmowa na kocu, podczas gdy ksiądz opalał się w samych slipkach, było dotykanie genitaliów przez spodnie czy wkładanie rąk pod spodnie” — wspominał jeden z poszkodowanych. Sprawę zgłoszono po latach do Kurii Diecezji Radomskiej. W 2019 r. kuria zawiadomiła prokuraturę.

Było za późno na proces i wyrok

Otwarto śledztwo. Śledczy ustalili tożsamość siedmiu poszkodowanych, dziś dorosłych mężczyzn. Ich zeznania uznano za wiarygodne, ale śledztwo trzeba było umorzyć, bo czyny, o które oskarżany był duchowny, przedawniły się. Zgodnie z obowiązującymi wtedy przepisami czyny pedofilskie przedawniały się po ukończeniu przez ofiarę 30 lat. Dziś — jak informuje „GW” — jest to 40 lat, ale w przypadku ofiar księdza Stanisława S. nie zmieniłoby to sytuacji.

Międzynarodowa Kapituła Orderu Uśmiechu podjęła decyzję po zapoznaniu się z zeznaniami poszkodowanych w umorzonym śledztwie. Stwierdziła „nieważność przyznania Orderu ks. Stanisławowi S., co wiąże się ze skreśleniem wymienionego z listy Kawalerów Orderu Uśmiechu” — czytamy w liście od Kapituły, cytowanym przez „Wyborczą”.

„Trwało to bardzo długo, bo pierwszy wniosek złożyliśmy w 2019 roku. Ale w końcu kapituła podjęła słuszną decyzję. Taki człowiek nie jest godzien żadnych tytułów” — powiedział „Gazecie Wyborczej” jeden z poszkodowanych mężczyzn.

Na odebraniu Orderu Uśmiechu może się jednak nie skończyć. Trwa m.in. postępowanie o odebranie duchownemu Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski, który otrzymał w 2009 r. Wniosek został złożony w 2021 r. do Kancelarii Prezydenta RP.

Poszkodowani zabiegają także, aby zmienić wpis o Stanisławie S. w „Encyklopedii Solidarności”, gdzie wymienione są jego zasługi w walce z systemem komunistycznym w czasach PRL. Chodzi o to, by zamieścić tam informację o skreśleniu z listy kawalerów Orderu Uśmiechu. Jest też propozycja wpisania księdza S. na listę pedofilów.