Kryminalni uderzyli w biznes narkotykowy. Zatrzymania w Bydgoszczy i powiecie [ZDJĘCIA, WIDEO]

2 dni temu

To kolejne w ostatnim czasie uderzenie kryminalnych w biznes narkotykowy. W akcję zaangażowani byli także funkcjonariusze z Bydgoszczy, a akcję zatrzymań członków grupy zrealizowano także w naszym mieście, jak i Sicienku.

Sprawę rozpracowania członków grupy przestępczej (pochodzą oni z naszego województwa), zajmującej się organizacją nielegalnych laboratoriów narkotyków, ich produkcją i dystrybucją rozpracowują wspólnie policjanci z łódzkiego CBŚP przy współpracy z kolegami z bydgoskiej komendy i wydziału do walki z przestępczością narkotykową i pseudokibiców. – Długotrwała i skomplikowana praca funkcjonariuszy doprowadziła ich do jednej z posesji w gminie Krzeszyce w województwie lubuskim – informuje biuro prasowe CBŚP.

To właśnie tam, kryminalni zatrzymali jedną osobę – tzw. „chemika”, a także robili laboratorium narkotyków syntetycznych w postaci 3CMC, w ramach działań zabezpieczyli blisko 60 kilogramów finalnego produktu procesu chemicznego. Zatrzymań równolegle dokonano na terenie gminy Krzeszyce, gdzie wpadło dwóch mężczyzn i to w trakcie przekazania gotowego narkotyku, który przygotowany został do dalszej sprzedaży i – jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy – wyprodukowany został w zlikwidowanym laboratorium. – W trakcie tych czynności zabezpieczyliśmy blisko 30 kg „kryształu” – mówią śledczy.

Akcja policjantów miała miejsce także na terenie Bydgoszczy i gminy Sicienko. Tam zatrzymano kolejnych członków grupy, ale też zabezpieczono ponad 7 kg przygotowanego do dalszej sprzedaży narkotyku 3CMC, amfetaminę i broń palną. W sumie, w ręce funkcjonariuszy wpadło osiem osób, czterem zatrzymanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej jak również produkcje i wprowadzanie do obrotu znacznych ilości substancji psychotropowych.

Sąd Rejonowy w Poznaniu, na wniosek prokuratora, wobec trzech zatrzymanych osób zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje wielkopolski wydział Prokuratury Krajowej w Poznaniu.

Idź do oryginalnego materiału