Krwawa jatka rozegrała się w czwartkowy wieczór w samym centrum Warszawy. Paweł K. wraz ze swoim ojcem Włodzimierzem, wyjęli z plecaka noże i rzucili się na Wojciecha K. Podźgali go do tego stopnia, iż ledwo uszedł z życiem. Śródmiejskim policjantom błyskawicznie udało się zatrzymać sprawców. Usłyszeli zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani. Dlaczego tak brutalnie zaatakowali Wojtka?