Po 23 latach udało się rozwiązać jedną z najbardziej tajemniczych spraw kryminalnych w Małopolsce. Dzięki pracy Archiwum X oraz analizom DNA, ustalono sprawcę brutalnego zabójstwa 35-letniej ekspedientki w Niedomicach. Wyrok 15 lat więzienia, choć znacznie niższy od oczekiwań prokuratury, stał się ostatecznym finałem tej dramatycznej historii.
Zbrodnia, która wstrząsnęła Małopolską
Do tragedii doszło w styczniu 2001 roku w sklepie spożywczym w podtarnowskich Niedomicach. 35-letnia Teresa K., pracująca na popołudniową zmianę, nie wróciła do domu. Jej ciało, leżące w kałuży krwi, znaleźli bliscy, którzy przyjechali odebrać ją po pracy. Kobieta zginęła od 21 ciosów nożem, które zadano jej w krtań, tchawicę i płuca. Morderca zabrał torebkę z 170 zł i dokumentami oraz butelkę wódki.
Śledztwo ruszyło natychmiast, a policjanci zabezpieczyli na miejscu wiele śladów, w tym odciski butów, ślady opon i… kroplę krwi na ladzie. Ta ostatnia stała się kluczowym dowodem, choć jej potencjał nie został wówczas w pełni wykorzystany. Brak możliwości precyzyjnych badań genetycznych sprawił, iż śledztwo po kilku latach umorzono.
Powrót do dowodów po latach
Przełom nastąpił dopiero po 20 latach, gdy sprawą zajęło się małopolskie Archiwum X – specjalna grupa policjantów analizujących niewyjaśnione zbrodnie. Dzięki postępowi w genetyce, możliwe było ponowne przebadanie zabezpieczonych śladów. Kropla krwi okazała się nie należeć do ofiary, co potwierdziło przypuszczenia, iż pochodzi od zabójcy.
Śledczy przeprowadzili ogromną liczbę badań eliminacyjnych – od 672 osób pobrano próbki DNA, w tym od 500 osób w latach 2021–2022. We wrześniu 2022 roku przełomowe wyniki wskazały Marka T., który w chwili zabójstwa miał 17 lat.
Sprawca i jego motywy
Marek T. był ostatnim klientem sklepu przed morderstwem. Podczas przesłuchań przyznał, iż „tego dnia go nosiło”. Jak opowiedział policjantom, zrobił drobne zakupy, opuścił sklep, ale po chwili wrócił, kierując się „myślami, które nim kierowały”. Badania DNA jednoznacznie potwierdziły, iż to jego krew znaleziono na ladzie.
Śledczy nie zdołali jednak ustalić motywu zbrodni. Sąd stwierdził, iż kradzież torebki z pieniędzmi i butelką alkoholu nie była jej głównym celem. Motywacja Marka T. pozostała niewyjaśniona.
Kontrowersyjny wyrok
W grudniu 2023 roku Sąd Apelacyjny w Krakowie podtrzymał wyrok 15 lat więzienia dla Marka T. Prokuratura wnioskowała o 25 lat, jednak sąd uznał, iż tak wysoka kara byłaby zbyt surowa ze względu na wiek sprawcy w chwili zbrodni. Sędzia Tomasz Szymański wyjaśnił, iż kara 25 lat więzienia dla 17-latka mogłaby zostać uznana za równoważną z dożywociem.
Choć Marek T. nie wyraził skruchy i po zabójstwie kontynuował działalność przestępczą (w chwili zatrzymania odsiadywał wyrok za rozbój), sąd uwzględnił jego młody wiek i brak jednoznacznych dowodów na zaplanowanie zbrodni.
Wyrok jest prawomocny i kończy jedną z najdłuższych i najbardziej skomplikowanych spraw prowadzonych przez tarnowską prokuraturę.