Kradzież torebki zakończyła się aresztem. Policja znalazła narkotyki

1 dzień temu

Szybka interwencja zielonogórskich kryminalnych zakończyła się zatrzymaniem mężczyzny podejrzanego o kradzież torebki z samochodu. W trakcie czynności policjanci natrafili też na znaczne ilości narkotyków, a podejrzany trafił do aresztu.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 14 grudnia po godzinie 15:00 na parkingu pod marketem w Niwiskach. Sprawca wykorzystał chwilę nieuwagi właścicielki i zabrał torebkę pozostawioną w otwartym aucie. W środku było ponad 1000 zł, dokumenty oraz klucze.

Sprawą zajęli się policjanci z komendy w Zielonej Górze, którzy gwałtownie wytypowali 34-letniego mężczyznę i pojechali do miejsca jego zamieszkania. W garażu znaleźli torbę, a w niej duży worek strunowy z białą, zbryloną substancją. W czasie tych działań do domu wrócił podejrzewany, u którego w plecaku zabezpieczono pojemniki z marihuaną i amfetaminą. Badania potwierdziły, iż to narkotyki. Mężczyzna przyznał, iż substancje należą do niego, a skradzioną torebkę wyrzucił po drodze, nie potrafił jednak wskazać miejsca.

Po przewiezieniu do komendy okazało się, iż zabezpieczono blisko pół kilograma amfetaminy oraz kilka gramów marihuany. 34-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Usłyszy zarzuty kradzieży, posiadania znacznej ilości substancji psychotropowych oraz przygotowania do wprowadzenia ich do obrotu. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Idź do oryginalnego materiału