Mieli kraść rowery elektryczne w Belgii i Holandii, a później sprowadzać je do Polski. Prokuratura zatrzymała pięć osób z powiatu krasnostawskiego zamieszanych w nielegalny proceder. Wszystkie – zdaniem śledczych – działały w zorganizowanej grupie przestępczej.
– Wśród zatrzymanych jest również Dominik G., który kierował wspomnianą grupą – wyjaśnia rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu, prokurator Rafał Kawalec. – W ramach ustalonego podziału ról w krótkich odstępach czasu i z góry powziętym zamiarem dokonywali zaboru w stylu przywłaszczenia tych rowerów elektrycznych w ilości nie mniejszej niż 71 sztuk o wartości aktualnie ustalonej na nie niższej niż 260 tysięcy złotych, co stanowi mienie znacznej wartości. Następnie członkowie tej grupy organizowali transport tych rowerów na teren RP, przechowywanie, przełamanie zabezpieczeń elektronicznych. Zajmowali się także podrabianiem umów kupna sprzedaży tych rowerów, aby stwarzać pozory ich legalnego pochodzenia.
CZYTAJ: „Wielki Bu” jest już do dyspozycji lubelskich śledczych. Kiedy usłyszy zarzuty?
Przestępcy mieli działać głównie w Antwerpii, Hadze czy w Rotterdamie. Śledczy nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.
Do tej pory w ramach postępowania udało się zabezpieczyć ponad 100 rowerów, których legalność pochodzenia jest weryfikowana.
MaTo/ opr. DySzcz
Fot. policja.gov.pl / archiwum

2 godzin temu










English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·