Kradł siekiery i tarcze do metalu. Specjalnie na „zakupy” jeździł do oddalonych od siebie miejscowości

1 miesiąc temu

Złodziej markowych siekier w rękach policji. Koneser kradł tylko produkty jednej znanej firmy tworzącej sprzęt dla profesjonalistów. Mężczyzna odpowiadający za kradzież to 61-letni mieszkaniec Dęblina. Dokonywał kradzieży z różnych sklepów na obszarze powiatu lubartowskiego. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Dziwne kradzieże siekier jednej konkretnej firmy

Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Kamionce dostali doniesienie o regularnych kradzieżach siekier z miejscowych sklepów na terenie gminy Kamionka w marcu tego roku. Złodziej koncentrował się głównie na siekierach renomowanej marki specjalizującej się w sprzedaży tego typu narzędzi.

Zdjęcie ilustracyjne | fot. shutterstock

Kradzież dodatkowym źródłem utrzymania

Policjanci analizujący sprawę ruszyli tropem złodzieja. Jak się okazało, kradzieży dokonywał na rozległym terenie mieszczącym się w pow. lubartowskim. Miasta, jakie odwiedził złodziej to Abramów, Kamionka, Firlej.

Jego łupem padło także kilkadziesiąt sztuk tarcz do cięcia metalu. Swoim działaniem mężczyzna spowodował straty na łączną kwotę powyżej 2400 złotych.

Ukradziony markowy sprzęt, który odkryli policjanci

O losie markowego złodzieja zdecyduje sąd

61-latek przyznał się do popełnionych w krótkim odstępie czasu czynów. niedługo odpowie za kradzież przed Sądem. Grozi mu choćby do 5 lat pozbawienia wolności.

Idź do oryginalnego materiału