KOWR pomaga w patrolowaniu „biedaszybów”

1 dzień temu

— Na przełomie roku 2024-2025 dostaliśmy sygnał, iż na naszych gruntach, które leżą w obrębie miasta Wałbrzych, ma miejsce właśnie nielegalne pozyskiwanie węgla, tak zwane „biedaszyby”. Nasi pracownicy, lustratorzy przyjechali na miejsce, potwierdzili to, iż grunt jest właśnie w ten sposób wykorzystywany. Sugestia Straży Miejskiej, iż mogliby nam pomóc w tej kwestii, gdyby posiadali taki sprzęt — stąd nasza inicjatywa, iż możemy zakupić, jest to całkiem nowy sprzęt, zakupić i przekazać w użyczenie straży miejskiej w Wałbrzychu — mówi Paweł Mazur, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa Oddział Terenowy we Wrocławiu.

Jak nam powiedział Kazimierz Nowak, komendant Straży Miejskiej w Wałbrzychu, dron ma być wykorzystywany przede wszystkim do monitorowania terenów na Sobięcinie.

— W szczególności miejsc trudnodostępnych przy ulicy II Armii, ul. Sportowej, te tereny są od ponad 20 lat przedmiotem zainteresowania już nielicznych osób, które wydobywają ten węgiel, ale są — podkreśla Kazimierz Nowak, komendant straży miejskiej w Wałbrzychu.

— Te tereny, które są na obszarze miasta Wałbrzych, ale należą do KOWR-u, a kiedyś Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa, po prostu są trudne do monitorowania. Straż miejska z natury swoich obowiązków ma za zadanie i robi to skutecznie, monitorować, zniechęcać do takich prób nielegalnego kopania, ale w tych terenach rzeczywiście to zadanie ma bardzo utrudnione. Tam nie można dojechać, tam nie można w sposób w miarę szybki dojść — mówi Roman Szełemej, prezydent miasta Wałbrzycha.

— Nie sposób tych około 20 hektarów ogrodzić, zabezpieczyć, nie ma takiej możliwości, dlatego jest to pierwsze takie urządzenie przekazane na rzecz straży miejskiej, samorządu, które ma nam pomóc w zabezpieczeniu gruntów, które mamy w zasobie — dodaje Paweł Mazur, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa Oddział Terenowy we Wrocławiu.

Urządzenie wyposażone w zaawansowaną kamerę pozwoli na monitorowanie terenów, które dotychczas były niemal niedostępne dla pieszych patroli.

— Dzięki temu, iż ten sprzęt będzie widoczny również przez nich, mam nadzieję, iż będzie to również działało prewencyjnie i uda nam się w końcu wyeliminować te działania z tego rejonu — mówi Kazimierz Nowak, komendant straży miejskiej w Wałbrzychu.

— Degradacja środowiska, degradacja gruntu swoją drogą, jednak też bierzemy odpowiedzialność za osoby, które przebywają na tym gruncie, chociażby nielegalnie, ale są te osoby, przebywają tam i trzeba ich uchronić przed wypadkiem, który może się wydarzyć, a wiadomo, iż pozyskiwanie węgla w ten sposób jest bardzo niebezpieczne. I to, o ile się przyczyni tędrą do uratowania jednego życia, to jest to bezcenna rzecz — podkreśla Paweł Mazur, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa Oddział Terenowy we Wrocławiu.

Idź do oryginalnego materiału