Ktoś wyrzucił do ulicznego kosza na śmieci reklamówkę z pięcioma małymi kotkami. Jeden z nich nie przeżył. Pozostałe uratowali dwaj chłopcy z Osieka.
W poniedziałek, 1 września tuż przed 17.00, operator numeru alarmowego 112 został powiadomiony przez mieszkankę Osieka, iż jej 12–letni syn wraz z kolegą znaleźli porzucone kocięta. Chłopcy, siedząc na ławeczce przy ulicy Głównej, usłyszeli dobiegające z kosza na śmieci piszczenie. Kiedy zaczęli sprawdzać kosz, znaleźli reklamówkę, w której znajdowały się małe kotki. Powiadomili o tym swoich rodziców. Okazało się, iż cztery koty były żywe, a jeden martwy. W efekcie interwencji dzielnicowych, kotki zostały przekazane opiekę inspektorów OTOZ Animals.
Policjanci Wydziału Kryminalnego oświęcimskiej komendy policji prowadzą w tej chwili postępowanie w celu ustalenia i ukarania sprawcy tego karygodnego czynu. – Apelujemy do osób, które znają personalia sprawcy, o kontakt osobisty z oświęcimską komendą policji lub telefoniczny pod numer 47 83 26 280. Zapewniamy anonimowość – podkreśla asp. szt. Małgorzata Jurecka, oficer prasowy KPP w Oświęcimiu. – Na podziękowanie za prawidłową reakcję na zdarzenie zasługują 12–latkowie z Osieka, Tymoteusz oraz Aleksander. Chłopcy nie pozostawili zwierząt bez pomocy. Odnaleźli je i udzielili im pomocy.