- To bardzo spokojny kot. Adwokaci, pełnomocnicy, interesanci - wszyscy go znają i reagują pozytywnie. To maskotka prokuratury, która łagodzi wizerunek miejsca niekojarzącego się raczej przyjaźnie - zapewnia jeden z pracowników łódzkiej prokuratury. Kot Krzyś dostał jednak zakaz wstępu.