Nieprzytomny pacjent, rutynowe czynności, chwila nieuwagi. „Kopnął mnie dwukrotnie w twarz, co spowodowało masywny krwotok z nosa” – mówi pielęgniarka. Do zdarzenia doszło podczas transportu pacjenta do szpitala. „Kopał zarówno ratowników, ale też sprzęt medyczny, szarpał, pluł i obrażał” – opowiada ratownik. Inny dodaje: „Raz pacjent zaatakował ratowników gazem w środku karetki, co spowodowało, iż nic nie było widać; z oczu płynęły łzy, a pacjent demolował karetkę”.
To nie są odosobnione przypadki. To codzienność. W odpowiedzi na rosnącą falę przemocy wobec pracowników medycznych wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar zainicjował kampanię społeczną STOP AGRESJI WOBEC RATOWNIKÓW. Dziś w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie odbył się briefing prasowy poświęcony temu tematowi.
– To wyjątkowo bulwersujące historie, o których słyszymy. Konieczne są zatem zdecydowane działania w zakresie prewencji, mającej na celu ochronę osób niosących pomoc. Kampania STOP AGRESJI WOBEC RATOWNIKÓW ma na celu uświadomienie społeczeństwu skali problemu i budowanie szacunku dla służb ratowniczych. W ramach kampanii realizowany będzie cykl specjalistycznych szkoleń we współpracy z Policją oraz Służbą Więzienną, które mają podnieść u ratowników kompetencje i umiejętności radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych, gdy stają się oni obiektem agresji. Przewidujemy, iż przeszkolonych zostanie blisko 1,4 tys. ratowników medycznych pracujących w województwie małopolskim w Zespołach Ratownictwa Medycznego. Ponadto powstaną materiały filmowe, w których ratownicy opowiedzą historie z życia wzięte, pokazując trudne i niebezpieczne sytuacje, z jakimi spotykają się podczas wykonywania swoich obowiązków – mówi wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar.
– Nie ma zgody na to, aby istniała agresja i chamstwo wobec pracowników medycznych. Podobnie jak nie ma zgody na niezwykle łagodne traktowanie tych wykroczeń. Nikt nie ma prawa przekraczać norm, na których opiera się cywilizacja. Myślę, iż to, czego dziś jesteśmy świadkami — a pracuję już ponad 50 lat — będzie pierwszym rzeczywistym krokiem, abyśmy mogli czuć się bezpiecznie – przekazuje pełnomocnik wojewody małopolskiego do spraw ochrony zdrowia Jerzy Friediger.
Znaczny wzrost agresji wobec ratowników medycznych obejmuje zarówno przemoc fizyczną, jak i agresję słowną. Zjawisko to wpływa negatywnie na skuteczność działań ratowniczych i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa personelu medycznego. Tragiczne wydarzenia ostatnich miesięcy przyspieszyły prace legislacyjne nad nowelizacją ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym (PRM), ale także modyfikację już obowiązujących procedur i funkcjonalności systemu informatycznego SWD PRM. Mają one wprowadzić skuteczniejsze mechanizmy ochronne dla ratowników.
Równolegle Prokuratura Krajowa przekazała ratownikom informację o rozpoczęciu prac legislacyjnych w zakresie zaostrzenia przepisów dotyczących kar w przypadku narażenia na utratę życia lub zdrowia funkcjonariuszy publicznych. Inicjatywa ta spotkała się z szerokim poparciem środowisk medycznych i ma na celu stworzenie skutecznego odstraszacza przed przestępczymi zachowaniami wobec osób, które zawodowo niosą pomoc obywatelom.
– Rosnąca liczba ataków na ratowników medycznych wymusza systemowe zmiany, zarówno w sferze prawnej, jak i w społecznej świadomości. Aby zapewnić ratownikom bezpieczeństwo, najważniejsze jest wprowadzenie regularnych szkoleń z samoobrony, dostarczenie środków ochrony indywidualnej oraz zapewnienie wsparcia psychologicznego. Konieczne jest również usprawnienie współpracy między służbami, zaostrzenie kar za ataki na ratowników, nowelizacja przepisów i przyspieszenie postępowań karnych, co przełoży się na poprawę bezpieczeństwa ratowników oraz jakości opieki nad pacjentami – mówi przewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych, dyspozytor medyczny w Dyspozytorni w Krakowie Piotr Dymon.
– Powstrzymanie rosnącej agresji, zarówno słownej jak i fizycznej, w stosunku do ratowników, sanitariuszy, pielęgniarek czy lekarzy, a więc tych, którzy w danym momencie ratują życie agresorów – to dziś jedno z najważniejszych wyzwań, także dla takich szpitali jak nasz, w których działają Szpitalne Oddziały Ratunkowe. Nie ma dnia, by zespół medyczno-pielęgniarski nie musiał mierzyć się z agresywnymi pacjentami, często pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Na każdym dyżurze zdarzają się pacjenci, wobec których personel musi stosować przymus bezpośredni w postaci unieruchomienia w pasach. Na każdym muszą pilnować pacjentów z zaburzeniami psychicznymi i tendencjami samobójczymi, którzy próbują uciekać z SOR-u. Powstrzymanie agresji wobec pracowników służby zdrowia jest naszym wspólnym zadaniem – mówi z-ca dyrektora ds. medycznych 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie płk lek. Marian Król.
Każda osoba udzielająca pierwszej pomocy albo kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz osoby wchodzące w skład zespołu ratownictwa medycznego, osoba udzielająca świadczeń zdrowotnych w SOR, dyspozytor medyczny, wojewódzki koordynator ratownictwa medycznego oraz krajowy koordynator ratownictwa medycznego korzystają z ochrony dla funkcjonariuszy publicznych.
– 31 marca 2025 r. małopolska Policja rozpoczyna cykl szkoleń z samoobrony dla ratowników medycznych naszego województwa. Zajęcia będą się odbywać w kilku wytypowanych jednostkach naszego garnizonu i będą przeprowadzane przez doświadczonych policyjnych instruktorów technik i taktyk interwencji. Szkolenia – zarówno teoretyczne, jak i praktyczne – mają nauczyć ratowników medycznych rozpoznawać sytuacje trudne, stwarzające zagrożenie dla ich bezpieczeństwa, jak również pokazać im jak prawidłowo reagować w takich sytuacjach. Policjanci bardzo często podczas służby mają do czynienia z tzw. trudnymi interwencjami, gdzie może dojść do naruszenia ich nietykalności albo może być zagrożone ich życie. Funkcjonariusze przechodzą profesjonalne szkolenia z tego zakresu i tą wiedzą chcą podzielić się z ratownikami medycznymi – przekazuje komendant wojewódzki Policji w Krakowie insp. Artur Bednarek.
– Po licznych doniesieniach związanych z atakami na ratowników medycznych zwróciliśmy się do Wojewody z propozycją przeprowadzenia szkoleń z samoobrony dla ratowników medycznych. Jesteśmy świadomi zagrożeń, z jakimi mogą się borykać. W związku z tym zostaną przeprowadzone szkolenia z podstaw samoobrony. Będą to szkolenia prowadzone zarówno w pomieszczeniach, jak i w karetkach, aby ratownicy zdobyli podstawową wiedzę i umiejętności, jak zachować się w sytuacji zagrożenia – mówi dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Krakowie ppłk Szymon Glica.
W 2023 roku 3 uczennice klasy pożarniczej obecne na dzisiejszym briefingu były świadkami zdarzenia, podczas którego ze ściany budynku na przechodnia spadł kawałek gzymsu i ocieplenia. Natychmiast podjęły działania mające na celu udzielenie pierwszej pomocy. W uznaniu tej postawy Komendant Główny PSP nadał im odznakę „Iuvenis Forti”.
– Zabezpieczyłyśmy poszkodowanego w pozycji leżącej, ustabilizowałyśmy odcinek szyjny kręgosłupa, zatamowałyśmy krwotok z ran powstałych na głowie osoby poszkodowanej i oczywiście też wezwałyśmy służby ratownicze do miejsca zdarzenia. To był dla nas sprawdzian z bycia ratownikiem, ale przychodząc do klasy pożarniczej my już wyboru dokonałyśmy – wybrałyśmy, iż chcemy ratować innych – mówi Zuzanna Greczek z klasy pożarniczej z Zespołu Szkół im. Władysława Orkana w Marcinkowicach.
– Kiedy udziela się komuś pierwszej pomocy, walczy się o czyjeś życie. Uczymy się tego w szkole, żeby być gotowym – kiedyś na służbie, ale też żeby te umiejętności wykorzystywać na co dzień, gdy będzie to konieczne. To straszne i niesprawiedliwe, iż ratowników spotykają takie sytuacje – ataki na nich, gdy kogoś ratują. My – młodzi strażacy – mówimy stop agresji wobec ratowników. Chcemy być bezpieczni, chcemy wiedzieć, iż nic nam nie grozi, gdy komuś pomagamy – mówi Krzysztof Karwaczka z klasy pożarniczej z Zespołu Szkół im. Władysława Orkana w Marcinkowicach.
– To też jest też nasz głos – strażaków: STOP AGRESJI WOBEC RATOWNIKÓW. Jako opiekun klasy pożarniczej mówię to ze szczególną stanowczością, bo bardzo mi zależy na tym, aby młodzi ratownicy mogli czuć się bezpiecznie. Przecież każdy ratownik – w każdej akcji ratującej życie – sam mierzy się z dynamiczną, trudną i wymagającą sytuacją. Tu nie powinno być miejsca na dodatkowe utrudnienia w postaci słownej czy choćby fizycznej agresji – dodaje naczelnik Wydziału Operacyjno-Szkoleniowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu bryg. Arkadiusz Nosal.
Wdrażane z ramienia Ministerstwa Zdrowia działania, w które włącza się wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar, stanowią odpowiedź na zagrożenia, z jakimi borykają się ratownicy, w tym ratownicy medyczni.
– Zmiany w ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym, intensyfikacja działań Prokuratury Krajowej, wzmożone szkolenia, kampania społeczna mają na celu kompleksowe i realne zwiększenie ochrony ratowników. To fundamenty strategii, która ma na celu nie tylko przeciwdziałanie agresji, ale również budowanie systemu wzajemnego wsparcia między wszystkimi służbami ratowniczymi – podkreśla wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
Projektowane zmiany w ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym to:
Wprowadzenie obowiązkowych, cyklicznych szkoleń, z zakresu przeciwdziałania agresji dla członków zespołów ratownictwa medycznego
Szkolenia te mają objąć nie tylko zagadnienia teoretyczne, ale również praktyczne ćwiczenia, symulacje sytuacji kryzysowych oraz aktualizację wiedzy na temat nowych procedur i technologii. Ponadto, szkolenia będą elementem doskonalenia zawodowego, będą powtarzane cyklicznie i nie rzadziej niż co 5 lat. Ratownicy za szkolenia będą otrzymywali punkty edukacyjne wymagane do zaliczenia doskonalenia zawodowego.
Kamizelki ochronne dla ratowników
Kolejnym istotnym elementem jest wprowadzenie obowiązku stosowania specjalistycznych kamizelek, których szczegółowe wymagania będą określone w zarządzeniu Prezesa NFZ. Kamizelki te mają spełniać określone normy jakościowe i bezpieczeństwa, co ma zapewnić jednolity standard ochrony dla wszystkich pracowników operujących w systemie PRM. Kamizelki stanowią element osobistej ochrony, który w sytuacjach kryzysowych może zapobiec urazom lub zminimalizować ich skutki.
Trzyosobowe zespoły ratownictwa medycznego
Wprowadzenie możliwości tworzenia zespołów ratownictwa medycznego składających się z minimum trzech osób zwiększy bezpieczeństwo członków zespołów podczas interwencji, ale także podniesie jakość niesionej pomocy medycznej. Obecność trzech osób w zespole sprzyja szybszemu i bardziej trafnemu reagowaniu na sytuacje kryzysowe.
Wsparcie psychologiczne ratowników medycznych
Dysponent zespołów ratownictwa medycznego będzie zapewniał członkom zespołów dostęp do wsparcia psychologicznego udzielanego przez doświadczonego psychologa. Zadania psychologa w ramach wsparcia psychologicznego udzielanego członkom zespołów ratownictwa medycznego mają obejmować profilaktykę skutków stresu, poradnictwo, pomoc i wsparcie psychologiczne oraz interwencje w sytuacjach kryzysowych.
Zwiększenie zakresu ochrony przewidzianej dla funkcjonariusza publicznego
Chodzi tu o rozszerzenie przepisów dotyczących możliwości poświęcenia przez osoby udzielające pomocy, podczas wykonywania swoich zadań, dóbr osobistych innej osoby, innych niż życie lub zdrowie, a także dóbr majątkowych, w zakresie, jakim jest to niezbędne dla ochrony lub ratowania życia lub zdrowia ratownika, a nie tylko osoby której udzielana jest pomoc.
fot. MUW w Krakowie