
fot. WITD Radom
Wczoraj na ekspresowej „siódemce” w pobliżu Grójca inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą. Zestawem należącym do polskiej firmy przewożono trzy sztuki przeciwwag do dźwigu z Iłży do Sochaczewa.
Jak informują służby prasowe ITD, powodem podjęcia interwencji było podejrzenie przekroczenia przepisowego tonażu. Ciężarówkę skierowano na inspekcyjne wagi. Zestaw wraz z ładunkiem ważył 54,4 t zamiast dopuszczalnych 40. Naciski osi zespołu pojazdów na drogę mieściły się w obowiązujących normach.
Kierowca okazał do kontroli zezwolenie kategorii IV, które uprawnia do poruszania się po drogach pojazdu nienormatywnego o rzeczywistej masie całkowitej do 60 t. Jednak w tym przypadku dokument ten nie mógł zostać uznany przez inspektorów. Zezwolenie jest ważne pod warunkiem, iż ładunek jest niepodzielny. Tymczasem przewożono trzy osobne elementy obciążenia dźwigu. Oznacza to, iż zestawem powinno być przewożonych mniej przeciwwag.
Kontrola zakończyła się wydaniem zakazu dalszej jazdy do czasu doprowadzenia ciężarówki do tonażu zgodnego z obowiązującymi przepisami. Inspektorzy ukarali kierowcę mandatem. Wobec przewoźnika drogowego i załadowcy będą wszczęte postępowania administracyjne z ustawy prawo o ruchu drogowym. Za stwierdzone naruszenie grozi im po 5 tys. zł kary.
kat