Pierwotna koncepcja trasy średnicowej w Opolu zakłada, iż droga ta będzie miała blisko dwa kilometry długości. Zaczynać ma się na w rejonie dawnej bursy przy ul. Struga, przy której powstanie rondo. Następnie prowadzić będzie w kierunku Młynówki, przecinać Pasiekę wzdłuż torów, biec nad Odrą i Kanałem Ulgi, by zakończyć się na ul. Prószkowskiej.
Budowa trasy od lat budzi kontrowersje. Jej zwolennicy przekonują, iż umożliwi odkorkowanie ulicy Piastowskiej i poprawi dojazd do części miasta na lewym brzegu Odry. Przeciwnicy argumentują, iż nowa droga zniszczy zabytkową część Opola, a sytuacji komunikacyjnej wielce nie poprawi.
Na początku roku zakończyło się wieloletnie postępowanie ws. decyzji środowiskowej dla tego zadania. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska utrzymała w mocy dokument wydany w wakacje 2016 roku. Opracowanie obejmuje jednak określone działki i wyklucza m.in. wyburzanie obiektów mieszkalnych. A jego zakres sprawił, iż konieczna jest nowa, zaktualizowana koncepcja trasy średnicowej w Opolu.
Koncepcja trasy średnicowej w Opolu powstanie na pewno. Co z resztą dokumentów?
Miejski Zarząd Dróg niedawno ogłosił przetarg na opracowanie nowej koncepcji trasy średnicowej w Opolu, a także jej dokumentacji projektowej. Rozgraniczenie zadania na dwa etapy nie jest bez znaczenia.
– jeżeli przy pracach nad koncepcją okaże się, iż droga nie zmieści się na wyznaczonym terenie, to nie będzie podstaw do tego, aby wykonywać dokumentację projektową – mówi Teresa Sobel-Wiej, dyrektorka MZD.
Na oferty firm projektowych MZD czeka do 30 maja. Na przygotowanie wszystkich dokumentów trasy średnicowej na początku roku radni zapisali około 4 mln zł. Gdyby po opracowaniu koncepcji okazało się, iż realizacja drogi jest jednak możliwa, wykonawca przystąpi do prac projektowych i kosztorysowych. Jego zadaniem będzie też uzyskanie wszystkich pozwoleń. Firma, która wygra przetarg, będzie miała dwa lata na opracowanie całości.
Niewiadomą pozostaje kwestia finansowania inwestycji. Wedle ostatnio prezentowanych szacunków, ratusz zakłada, iż budowa trasy pochłonie około 200 mln zł. Radni opozycji uważają, iż to kwota mocno niedoszacowana.