Do skandalicznej sytuacji doszło w gdańskim porcie. Straż Graniczna zatrzymała kapitana ogromnego kontenerowca Porto Kagio, który przygotowywał się do rejsu w stanie głębokiego upojenia alkoholowego. Mężczyzna miał we krwi aż 2,29 promila alkoholu, co potwierdziło pierwsze badanie przeprowadzone na pokładzie statku. Kolejne, wykonane na komisariacie policji, wykazało jeszcze więcej – aż 2,5 promila. Kapitan był obywatel Ukrainy.