Niespodziewana decyzja o przejściu na emeryturę Komendanta Powiatowego Policji w Gnieźnie, nadkomisarza Pawła Szafrańskiego, wywołała w lokalnym środowisku poruszenie. Nie tylko ze względu na moment, w którym zapadła, ale także na kontekst wydarzeń ostatnich miesięcy. Szafrański objął stanowisko zaledwie w styczniu bieżącego roku, co czyni jego odejście wyjątkowo nietypowym. zwykle komendanci powiatowi kierują jednostkami przez kilka lat, budując stabilne struktury dowodzenia i wdrażając zaplanowane reformy. Tym razem jednak kadencja trwała wyjątkowo krótko. Przejście w stan spoczynku planowane jest na luty 2026 roku.
Choć oficjalnie decyzja ma charakter osobisty, w przestrzeni publicznej coraz głośniej mówi się o tym, iż odejście komendanta może być pokłosiem kolejnych kryzysów wizerunkowych, które dotknęły garnizon. W ostatnich tygodniach o gnieźnieńskiej policji mówiła cała Polska – i to nie w kontekście spektakularnych sukcesów operacyjnych, ale serii wydarzeń, które podważyły zaufanie do jednostki.
Najbardziej obciążającym epizodem było zatrzymanie funkcjonariuszki z Wydziału Ruchu Drogowego, u której podczas przeszukania znaleziono metamfetaminę. Sprawa prowadzona przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji, wspólnie z Komendą Wojewódzką w Poznaniu, nadała całemu garnizonowi niechciany rozgłos. Zatrzymanie rodziło pytania o nadzór, standardy i procedury, a postępowanie – wciąż rozwojowe – skupiło uwagę opinii publicznej na Gnieźnie. Nieoficjalnie wiadomo jednak, iż komendant w pełni współpracował z funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji.
Zaledwie pięć dni później garnizon stanął w obliczu kolejnej kompromitacji. Informacja o przekazaniu drukarki dla Komisariatu Policji w Trzemesznie, opublikowana w mediach społecznościowych przez Komendę Powiatową Policji w Gnieźnie, stała się ogólnopolskim viralem. Choć intencją było podkreślenie współpracy z samorządem, sama forma przekazu sprawiła, iż internet zalała fala ironii i memów. Trzemeszno stało się symbolem komunikacyjnej niezręczności oraz problemów z finansowaniem i wyposażeniem jednostek terenowych.
To nie jedyne trudne wątki towarzyszące gnieźnieńskiej policji. W przestrzeni publicznej wciąż obecne są pytania dotyczące wcześniejszych kontrowersji związanych m.in. z funkcjonowaniem komisariatu w Trzemesznie. Każdy kolejny epizod budował atmosferę nieufności i prowadził do narastającej presji na kierownictwo garnizonu.
Na tym tle odejście nadkom. Pawła Szafrańskiego, choć formalnie wpisujące się w uprawnienia funkcjonariusza z ponad 35-letnim stażem, nabiera szczególnej wymowy. To policjant z bardzo bogatym doświadczeniem – przez lata służył zarówno w prewencji, jak i pionie kryminalnym, prowadząc dochodzenia i pracując operacyjnie. Przez siedem lat kierował Komisariatem Policji w Ślesinie, później przez cztery lata pełnił funkcję Zastępcy Komendanta Miejskiego Policji w Koninie. Otrzymał Srebrną Odznakę „Zasłużony Policjant”, a wśród podwładnych uchodził za fachowca i dowódcę stawiającego na rzetelność i wymagające standardy. W Gnieźnie cieszy się bardzo dobrą opinią wśród funkcjonariuszy. Uważany jest za komendanta, który „zdecydowanie pomaga, a nie blokuje”.
Mimo to tak szybka rezygnacja z funkcji Komendanta Powiatowego Policji w Gnieźnie pozostawia pole do interpretacji. Wizerunek jednostki został w ostatnich miesiącach poważnie naruszony, a seria niekomfortowych wydarzeń sprawiła, iż garnizon znalazł się w centrum ogólnopolskiej debaty o kondycji policji. W takiej sytuacji każde odejście z kierowniczego stanowiska – szczególnie tak nagłe – siłą rzeczy wywołuje pytania. Gdyby odejście Szafrańskiego na emeryturę było wcześniej planowane, prawdopodobnie doczekałby go w garnizonie konińskim.
Gnieźnieńska jednostka stanie teraz przed kolejną zmianą na najwyższym stanowisku w garnizonie. To zawsze stresujący okres dla funkcjonariuszy. Nowe kierownictwo będzie musiało zmierzyć się nie tylko z codziennymi wyzwaniami operacyjnymi, ale także z oczekiwaniami społecznymi dotyczącymi przejrzystości, standardów i odpowiedzialności.

1 tydzień temu













English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·