Kolejny zatrzymany za dywersję z zarzutami. To cudzoziemiec

2 dni temu
Zdjęcie: Kolejny zatrzymany za dywersję z zarzutami. To cudzoziemiec


Zatrzymany w piątek przez CBŚP Ukrainiec usłyszał zarzut pomocnictwa w aktach dywersji | fot. Twitter | @Policja_KSP

Służby zatrzymały trzeciego podejrzanego w sprawie aktów dywersyjnych na polskiej kolei – to również cudzoziemiec, obywatel Ukrainy Wołodymyr B. Mężczyzna jest podejrzany o pomocnictwo w dokonaniu sabotaży z 15 i 16 listopada. Decyzją sądu Ukrainiec został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował w poniedziałek, 24 listopada, o postawieniu zarzutu pomocnictwa w aktach dywersji na polskiej kolei Wołodymyrowi B. Mężczyzna został zatrzymany w czwartek, 20 listopada, przez Centralne Biuro Śledcze Policji.

Zarzut pomocnictwa dotyczy aktów sabotażu na linii kolejowej nr 7. Wołodymyr B. miał ułatwić głównym sprawcom przygotowania oraz dokonanie przestępstwa. Dwaj mężczyźni – również obywatele Ukrainy – zdołali uciec na Białoruś zanim zaczęły poszukiwać ich polskie służby.

Prokuratura zawnioskowała o trzymiesięczny areszt dla B., a sąd do tego wniosku się przychylił.

Ołeksandr K. i Wołodymyr B. poszukiwani także na Białorusi. Za akty dywersji grozi im dożywocie

W międzyczasie realizowane są poszukiwania wcześniej wspomnianych, głównych sprawców aktów dywersji na kolei – 39-letniego Ołeksandra K. i 41-letniego Jewhenija I. Zgodnie z ustaleniami śledczych mężczyźni zbiegli na Białoruś przez przejście graniczne w Terespolu.

Do poszukiwań obywateli Ukrainy dołączyły kilka dni temu służby białoruskie – zgodnie z komunikatem przekazanym przez rzecznika tamtejszego MSZ Białorusi Rusłana Warankowa. Warankow oświadczył, iż Mińsk „współpracuje ze stroną polską”, a w przypadku schwytania podejrzanych „rozważy” przekazanie ich Warszawie.

Powiązane: Niespodziewane wieści z Mińska. Białoruś dołącza do polskiej obławy

Do aktów dywersji doszło w dniach 15-16 listopada na trasie kolejowej Warszawa-Dorohusk. W miejscowości Mika podłożony został ładunek wybuchowy, który uszkodził fragment torów. W miejscowości Gołąb pociąg osobowy z ponad 400 osobami na pokładzie musiał z kolei hamować, ze względu na uszkodzone przez dywersantów torowisko.

Ołeksander K. i Jewhenij I. są podejrzani o dokonanie aktów dywersji o charakterze terrorystycznym na zlecenie służb specjalnych Federacji Rosyjskiej. o ile zostaną ujęci i skazani, mogą trafić do więzienia na dożywocie.

Źródło: polsatnews.pl

Idź do oryginalnego materiału