Obietnica ogromnych zysków powinna zapalić w głowie czerwone światło ostrzegawcze. W tym przypadku skusiła seniora z Oświęcimia.
73-letni mężczyzna przeglądając Internet natknął się na reklamę firmy zajmującej się inwestycjami w akcje, sugerującą wielkie zarobki. Kliknął w link i podał dane do kontaktu. Kilkadziesiąt minut później zadzwonił do niego mężczyzna, podający się za pracownika firmy inwestycyjnej. W rozmowie senior potwierdził chęć inwestycji. Rozmówca posługujący się fachowym słownictwem zapewnił o dużych zyskach w krótkim czasie. Ostatecznie zdobył zaufanie oświęcimianina, który wykonał polecenie rozmówcy i przelał na wskazane przez niego konto 10 tysięcy złotych. Po tej operacji kontakt z firmą się urwał.
„Pamiętajmy, policjant nie dzwoni, aby powiadomić o prowadzonej akcji, a pracownik banku nie dzwoni, aby powiadomić o włamaniu na konto. Transakcji finansowych nie należy zawierać, kierując się przypadkowymi reklamami w Internecie, zwłaszcza telefonicznie nieznanymi osobami” – ostrzega aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.
Listę instytucji finansowych zajmujących się funduszami inwestycyjnymi publikuje Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) – TUTAJ. Na stronie KNF można też sprawdzić, czy firma inwestycyjna nie znajduje się na liście ostrzeżeń – TUTAJ.
Ostrzeżenie przed oszustami warto przedstawić swoim bliskim, znajomym, sąsiadom, zwłaszcza seniorom Najlepiej posłużyć się konkretnymi przykładami, które ku przestrodze publikujemy w Faktach Oświęcim.