Kolejny identyczny incydent na basenie. Dziecko… wypróżniło się do wody

1 tydzień temu
Fot. Pixabay.com

Po raz czwarty w ciągu ostatnich kilku tygodni doszło do zamknięcia basenu rekreacyjnego w Płocku z powodu fekaliów i zanieczyszczenia wody. Monitoring tym razem nagrał sprawcę zdarzenia, którym okazało się… dziecko z podstawówki.

Jak informuje Radio dla Ciebie, za oczyszczenie basenu będzie trzeba zapłacić ponad 10 tysięcy złotych. Konieczne jest bowiem wypompowanie wody, dezynfekcja, ponowne wlanie wody i wykonanie badań. Basen w takiej sytuacji nie może na siebie zarabiać.

– Będziemy rozmawiać o sposobie obciążenia za koszty. Prawdopodobnie będzie tak, iż my obciążymy szkołę bądź rodziców. o ile to będzie w przypadku obciążenia szkoły, no bo wtedy szkoła ponosi odpowiedzialność za uczniów, którzy przebywają w tym czasie na naszej pływalni, aczkolwiek niewykluczone, iż od razu się zwrócimy do rodziców – mówi RDC, Konrad Kowal z Miejskiego Zespołu Obiektów Sportowych w Płocku.

Czwarty taki incydent w ciągu kilku tygodni

Co ciekawe, od 10 marca to już czwarty taki przypadek w tej samej pływalni i za każdym razem jej władze musiały uruchamiać specjalne procedury. Po pierwszym zanieczyszczeniu wody fekaliami basen musiał zostać zamknięty na około siedem dni.

Po raz drugi do takiego zdarzenia doszło 19 marca i wtedy pływalnia była nieczynna do 22 marca. Na tym jednak nie koniec, ponieważ 2 kwietnia doszło do tego po raz trzech i tym razem również nikt nie mógł się kąpać przez trzy dni. Dopiero teraz udało się nagrać sprawcę.

Idź do oryginalnego materiału