AKTUALIZACJA 17.28
Kolejne szczątki drona odnaleziono w województwie lubelskim. Na zniszczoną maszynę natrafiono w miejscowości Kolonia Zabłocie w powiecie bialskim. Szczątki upadły na pole, nikomu nic się nie stało.
– Na miejscu są już nasi eksperci, a także prokuratorzy – mówi rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie, prokurator Beata Syk-Jankowska. – realizowane są tam czynności zabezpieczenia miejsca zdarzenia i oceny pirotechnicznej. Wszystkie zderzenia będą przedmiotem jednego śledztwa, które będzie prowadził VIII Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Lublinie
W żadnym miejscu, gdzie znaleziono szczątki dronów, ja dotąd śledczy nie ujawnili materiałów wybuchowych.
16.05
Minionej nocy doszło do bezprecedensowego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Jak przekazał premier Donald Tusk, odnotowano i precyzyjnie namierzono 19 takich zdarzeń. Te, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Część z tych zdarzeń miała miejsce na terenie województwa lubelskiego.
CZYTAJ: Siedem dronów spadło w Lubelskiem. Jeden uszkodził dach domu [ZDJĘCIA, WIDEO]
– Do tej pory na terenie naszego regionu ujawniono 7 zdarzeń – przekazał wojewoda lubelski Krzysztof Komorski. – Mówimy tutaj o 5 dronach, jednym pocisku i jednej sytuacji, w której jeszcze nie zostało do końca wyjaśnione, czy są to szczątki, czy to jest obiekt, czy jest pocisk.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Szczątki pocisku zostały ujawnione w miejscowości Wyhalew w powiecie parczewskim.
Pozostała zdarzenia miały miejsce w Czosnówce w powiecie bialskim, Cześnikach w powiecie zamojskim, Wyrykach w powiecie włodawskim, Krzywowierzbie-Kolonii w powiecie parczewskim, a także w Wohyniu w powiecie radzyńskim.
CZYTAJ: „Słychać było potężny huk”. Dom poważnie uszkodzony po upadku drona [ZDJĘCIA]
Do najgroźniejszego z nich doszło w Wyrykach Woli w powiecie włodawskim, gdzie zniszczony został dach na budynku mieszkalnym: – O godzinie 6.38 w środę (10.09) doszło do zdarzenia w miejscowości Wyryki, gdzie zniszczony został budynek mieszkalny. Na szczęście mieszkańcom nic się nie stało. Są zaopiekowani.
– Do działań zostali zaangażowani żołnierze, policjanci i strażacy. Na specjalny alarm stawiło się 99% lubelskich policjantów – przekazał komendant wojewódzki policji inspektor Tomasz Gil. – Łącznie to 3850 funkcjonariuszy. Działali oni w różnych konfiguracjach: sztabowej, informacyjnej, rozpoznania. Natomiast w fizyczne poszukiwania zaangażowaliśmy 250 policjantów, w tym tych z samodzielnych pododdziałów kontrterrorystycznych z Lublina i Łodzi, w celu rozpoznania minersko-pirotechnicznego.
CZYTAJ: „Usłyszałam szum i wybuch”. Szczątki drona w powiecie zamojskim [ZDJĘCIA, WIDEO]
W działania zaangażowanych jest też około 100 żołnierzy Żandarmerii Wojskowej oraz około 150 Wojsk Obrony Terytorialnej.
– Kolejni terytorialsi są w gotowości – dodaje pułkownik Zbigniew Krzyszczuk, dowódca 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej. – Wojska Obrony Terytorialnej zostały zaangażowane w akcję już krótko po godzinie 3.00. Został do niej skierowany naziemny zespół poszukiwawczo-ratowniczy, który działa do tej pory. W obwodzie pozostaje jeszcze 300 moich żołnierzy i 50 z brygady Nadbużańskiej.
CZYTAJ: Wojewoda lubelski: Jesteśmy w stanie najwyższej gotowości
Służby apelują o do mieszkańców o zachowanie spokoju, śledzenie na bieżąco komunikatów służb państwowych, nieuleganie emocjom, manipulacjom i dezinformacji.
Zweryfikowane i rzetelne informacje znajdą Państwo na antenie Radia Lublin oraz na naszej stronie internetowej.
MaK / MaTo / opr. ToMa
Fot. Piotr Janiak / film