Kolejne tragedie nad wodą. Nie żyje dwóch mężczyzn

2 miesięcy temu

To kolejne dwie w trakcie tegorocznych wakacji tragedie, do jakich doszło nad wodą. Okoliczności obu tragedii ustalane będą w śledztwach nadzorowanych przez prokuraturę. – Woda to żywioł, który nie wybacza błędów – mówią funkcjonariusze Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Jak informowaliśmy, pod koniec czerwca z jeziora Chabsko Małe w powiecie mogileńskim wyłowiono ciało 63-letniego mężczyzny, który przyjechał ze swoim synem na łowienie ryb, ale w pewnym momencie wpadł z pomostu do wody. Prokurator podjął już decyzję o zabezpieczeniu ciała 63-latka do przeprowadzenia badań sekcyjnych, które pozwolą na określenie przyczyn śmierci.

Teraz doszło do dwóch kolejnych tragedii. Wczoraj (6 lipca) wieczorem, nad jeziorem Czarnym we Włocławku utonął 33-latek. Jak opisują funkcjonariusze WOPR Włocławek, zgłoszenie o tym zdarzeniu otrzymali tuż po godzinie 21:30 i precyzują, iż wynikało z niego, iż z wody wyciągnięto nieprzytomną osobę. – Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastaliśmy osoby reanimujące wyciągniętego mężczyznę z wody. W tym samym czasie dotarł Zespół Ratownictwa Medycznego, który przejął reanimację oraz patrol policji – piszą dalej i dodają, iż wołanie o pomoc usłyszały będące z drugiej strony jeziora trzy osoby: mężczyzna i dwie kobiety i natychmiast ruszyli oni do pomocy. 33-latka nie udało się jednak uratować.

Tragedia miała miejsce także w miejscowości Chełmiczki w powiecie inowrocławskim, gdzie ze stawu wyłowiono ciało 52-letniego mężczyzny. Okoliczności wszystkich tych tragicznych zdarzeń będą ustalane w śledztwach, które nadzorować będzie prokuratura.

Idź do oryginalnego materiału