Przed Sądem Okręgowym w Opolu odbyła się kolejna rozprawa w sprawie tragicznej katastrofy budowlanej, do której doszło we wrześniu 2018 roku w Paczkowie. W wyniku zawalenia się drewnianego tarasu widokowego życie straciła 37-letnia kobieta, a dwie inne osoby odniosły poważne obrażenia. Jednym z poszkodowanych był mąż ofiary, Waldemar S., który złożył przed sądem swoje poruszające zeznania.
Waldemar S. zrelacjonował chwile poprzedzające tragedię. Jak opowiadał, decyzja o wejściu na taras zapadła spontanicznie. Nie słyszeli żadnych niepokojących dźwięków, trzasków czy skrzypienia, które mogłyby ostrzegać o złym stanie konstrukcji. Po chwili wszystko się zawaliło. Wszyscy troje spadli z wysokości kilku metrów na kamienisty grunt. - Znaleźliśmy się na ziemi, ten taras był podwyższony sześć, może siedem, osiem metrów nad poziomem gruntu. Rozejrzałem gdzieś na schodach, zobaczyłem moją żonę, która leżała, przy niej pochylali się jacyś ludzie. Po chwili pojawiło się bardzo dużo straży pożarnej. Gdzieś w tle widziałem, iż moja żona jest przez kogoś reanimowana, prawdopodobnie to byli strażacy OSP. Gdzieś tam padło też takie słowo, iż to już jest bez sensu, iż to już chyba nic z tego nie będzie. Przypomnijmy, w wyniku śledztwa prowadzonego w tej sprawie przez Prokuraturę Rejonową…Kolejna rozprawa ws. katastrofy w Paczkowie - poruszające zeznania męża ofiary

- Strona główna
- Policja pozostałe
- Kolejna rozprawa ws. katastrofy w Paczkowie - poruszające zeznania męża ofiary
Powiązane
Brutalna bójka na drodze. Sołtys zrzekł się funkcji
1 godzina temu
Polecane
Ukraina bez broni z USA. Hołownia podjął decyzję
1 godzina temu
Popularne
Olsztynek. Zaginęła 17-latka!
3 dni temu
118
Niemiec wjechał autem w tłum w Mannheim, zabił dwie osoby i ...
1 dzień temu
94
© PORZĄDEK 2025. Wszelkie prawa zastrzeżone.