Miała być zorganizowana grupa przestępcza złożona z dyrektorów 10 sądów w Małopolsce i wielomilionowe wyłudzenia pieniędzy z budżetu państwa. Sprawę tę Zbigniew Ziobro wykorzystywał, jako dowód na konieczność czystek w sądownictwie. Dziś z tych zarzutów, nie ostał się żaden, za to jest ciężka porażka prokuratury.