Kilkunastomiesięczne dziecko wpadło do jeziora. Matka choćby go nie przebrała. "Leżało mokre"

4 tygodni temu
Zdjęcie: Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl


Kilkunastomiesięczna dziewczynka dwukrotnie wbiegła do jeziora. Matka włożyła ją mokrą do wózka i pojechała do restauracji. Zaniepokojeni świadkowie wezwali policję.Do niebezpiecznego i zarazem niepokojącego zdarzenia doszło w styczniu. Jak opisuje portal wrc.pl kilkunastomiesięczna dziewczynka spacerowała z matką po plaży przy Jeziorze Durowskim. Dziecko dwukrotnie wbiegło do wody i się zamoczyło. Wszystko widzieli świadkowie. Matka nie miała zamiaru jednak przebierać dziecka. Z przemoczoną córką poszła do restauracji.
REKLAMA






Zobacz wideo

Jak prawidłowo udzielić dziecku pierwszej pomocy?



Matka nie przejęła się przemoczoną córkąNie dane było jej jednak zjeść, ponieważ po chwili zjawili się poinformowani o wszystkim policjanci oraz zespół ratownictwa medycznego. Zadzwonił do nich pracownik lokalu, który był zaskoczony dziwnym zachowaniem matki i mokrym dzieckiem.Mimo panującego na dworze chłodu matka się tym nie przejęła, dlatego ludzie wezwali policję. Po wyciągnięciu dziecka z wody matka przyszła z dziewczynką do pobliskiego lokalu gastronomicznego, gdzie zamówiła sobie posiłek. Dziecko w tym czasie siedziało przemoczone w wózku- poinformował Radio Poznań oficer prasowy policji w Wągrowcu, asp. Dominik Zieliński. - Pracownica lokalu zauważyła, iż rączka dziewczynki jest bardzo zimna, i wezwała służby. Ojciec matki dziecka został poproszony o dostarczenie ciepłej odzieży - dodał. Po przybyciu na miejsce służb ratunkowych, 1,5-roczna dziewczynka została zabrana na obserwację. Policja prowadzi teraz dochodzenie w sprawie narażenia zdrowia dziecka. Sprawa została też zgłoszona do sądu rodzinnego.
Idź do oryginalnego materiału