Miał nie zatrzymać się na kilku przystankach z rzędu, jechac niespokojnie i niepewnie, pocierać oczy. Zaniepokojeni pasażerowie powiadomili policję. Ta sprawdziła, iż kierowca miejskiego autobusu w Poznaniu jest trzeźwy, ale narkotest wykazał w jego krwi amfetaminę i marihuanę. Mimo to odpowie zaledwie za wykroczenie. Przewoźnik jednak nie zamierza wobec niego stosować taryfy ulgowej - mężczyzna niedługo straci pracę.