Przed cmentarzami, jak i na samych nekropoliach od kilki dni panuje wzmożony ruch pieszych. Odwiedzamy i sprzątamy groby swoich bliskich. Pani Jolanta, która przed cmentarzem Starym w Kielcach sprzedaje znicze i kwiaty mówi, iż większy ruch zaczął się już w sobotę. Jak dodaje, ceny zarówno kwiatów, jak i zniczy są od kilku do choćby kilkuset zł.
– Ceny kwiatów wahają się od 20 do choćby 250 zł. Przeciętna wiązanka kosztuje od 60 do 70 zł. Natomiast o ile chodzi o znicze, to ludzie kupują te tradycyjne, nie elektryczne. Kosztują one od 4 do 60 zł, w zależności od wielkości znicza – mówi pani Jolanta.
Wśród osób, które w środę (30 października) przyszły na cmentarz Stary posprzątać groby swoich bliskich są m.in. pan Ryszard z żoną Ewą.
– Obowiązkiem każdego z nas jest przyjść na cmentarz i uporządkować mogiłę swoich bliskich. Dlatego przyszliśmy z żoną i czyścimy nagrobek. Teraz go myjemy, czyścimy z liści, a później polerujemy i postawimy na nim kwiaty oraz znicze – mówi pan Ryszard.
– Musimy pamiętać o naszych bliskich i dawać przykład naszym dzieciom, by kiedyś one pamiętały o nas. Dla nas to jest szczególne miejsce, ponieważ tu leży nasza córka, dlatego przychodzimy tutaj nie tylko w dzień Wszystkich Świętych – powiedziała pani Ewa.
Policja apeluje do osób, które wybierają się na cmentarze, by posprzątać nagrobki o niezabieranie ze sobą cennych rzeczy i niepozostawianie toreb i plecaków na ławkach, ponieważ mogą paść łupem złodziei.