To historia, od której ciarki przebiegają po plecach. Belle Gunness, imigrantka z Norwegii, przez lata budziła podziw jako przedsiębiorcza kobieta sukcesu. Nikt nie podejrzewał, iż pod fasadą sympatycznej wdowy kryje się bezlitosna zabójczyni, która z zimną krwią zabijała dla zysku. W swoim morderczym tańcu nie oszczędziła choćby najbliższych. Niewyjaśnione zgony, spalone ciała i sekrety zakopane na farmie, czyli opowieść o kobiecie, która rozpłynęła się bez śladu.
REKLAMA
Zobacz wideo Luigi Mangione – bohater ludowy czy bezwzględny morderca?
Norweska dziewczyna z mroczną przeszłością. W Stanach znalazła nowy dom
Belle Gunness, a adekwatnie Brynhild Paulsdatter Størseth, przyszła na świat w 1859 roku w Norwegii. Już jako ciężarna nastolatka doświadczyła tragedii. Podczas wiejskiej zabawy została brutalnie kopnięta w brzuch, co doprowadziło do poronienia. Sprawca nie poniósł konsekwencji, a niedługo potem zmarł na raka żołądka. Przypadek czy pierwsza zbrodnia przyszłej "księżniczki piekieł"? Spekulacji jest wiele, jednak nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Niedługo później Belle wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych, by rozpocząć nowe życie, które naznaczone było śmiercią.
Miłość ze śmiercią w tle. Jej adoratorzy padali jak muchy
Drugi mąż, Peter Gunness, również zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Belle twierdziła, iż na jego głowę spadła maszynka do mięsa. Śledczy początkowo nie dawali wiary tej wersji, a miejscowy koroner stwierdził, iż to niemożliwe, by urządzenie spowodowało śmiertelne obrażenia. Jednak zeznania wdowy były na tyle przekonujące, iż sprawę zamknięto, a ona znów otrzymała wysokie odszkodowanie.
Belle Gunness Fot. Public domain, via Wikimedia Commons
Podobny los spotkał adoptowaną córkę Jennie, która nagle "wyjechała do szkoły" i nigdy nie wróciła. Dopiero po pożarze farmy odnaleziono jej szczątki w chlewie. Równie niepokojące były zniknięcia mężczyzn, którzy odpowiadali na ogłoszenia matrymonialne Belle. Przyszli adoratorzy mieli przyjeżdżać z gotówką, by udowodnić poważne intencje. Sąsiedzi wielokrotnie widzieli elegancko ubranych mężczyzn na stacji kolejowej w La Porte, ale żaden z nich nie wrócił już do domu. Ich fortuny trafiały do wdowy, a oni, jak się później okazało, kończyli rozczłonkowani w ziemi, pod nogami świń.
Przesiewanie popiołów na farmie Fot. Steve Shook from Moscow, Idaho, USA, CC BY 2.0, via Wikimedia Commons
Znaleziono szczątki dziesiątek osób. Czy wśród nich była "księżniczka piekieł"?
W 1908 roku farma Belle stanęła w ogniu. W zgliszczach znaleziono ciała trójki dzieci oraz bezgłowe zwłoki kobiety. Czy należały do morderczyni? Zdania były podzielone. W chlewie zaś odkryto kilkadziesiąt zmasakrowanych ciał mężczyzn, którzy wcześniej zgłosili się na randkę z wdową. Ray Lamphere, pomocnik Gunness, przyznał na łożu śmierci, iż to ona podłożyła ogień, zabiła własne potomstwo i uciekła. Do dziś nie wiadomo, czy kobieta zginęła w pożarze, czy dożyła późnej starości, ciesząc się fortuną z krwawych zbrodni. Szacuje się, iż mogła zamordować od 13 do choćby 42 osób, a niektórzy badacze podejrzewają, iż liczba ofiar pozostało większa.
Doświadczasz przemocy domowej? Szukasz pomocy? Możesz zgłosić się na przykład do Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia". Bezpłatna infolinia czynna jest całodobowo pod numerem telefonu 800 12 00 02. Więcej informacji znajdziesz na tej stronie.
jeżeli występuje zagrożenie życia - dzwoń na numer alarmowy 112.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.