Kazali jej kłaść mokre ręczniki pod drzwi- nowy trik oszustów. 17-latek wpadł na gorącym uczynku

2 godzin temu

Policjanci z poznańskiego wydziału kryminalnego przerwali serię oszustw wymierzonych w seniorów, prowadzonych metodą „na policjanta i prokuratora”. Funkcjonariusze zatrzymali 17-letniego mężczyznę, który chwilę wcześniej odebrał od 94-letniej mieszkanki Poznania pieniądze i biżuterię o łącznej wartości blisko 20 tysięcy złotych. Nastolatek pełnił rolę tzw. odbieraka. Jak ustalili śledczy, brał udział w co najmniej czterech podobnych przestępstwach.

Do jednego z oszustw doszło 27 listopada 2025 roku. Sprawcy działali według znanego, choć wciąż skutecznego schematu. Najpierw do seniorki zadzwoniła osoba podająca się za pracownika poczty, informując o rzekomych listach poleconych i prosząc o potwierdzenie adresu. Nieświadoma zagrożenia kobieta przekazała swoje dane.

Po pewnym czasie na jej telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako policjantka. Przekonała 94-latkę, iż bierze ona udział w tajnej akcji wymierzonej w grupę oszustów i włamywaczy działających w jej bloku. W trosce o „bezpieczeństwo mienia” polecono seniorce spakować gotówkę oraz kosztowności do torby i pozostawić je przed drzwiami mieszkania. Kobieta była przekonana, iż w ten sposób pomaga policji i chroni swoje oszczędności.

Dodatkowo oszuści polecili jej podłożyć mokre ręczniki pod drzwi, tłumacząc to rzekomym zagrożeniem użycia gazu przez przestępców. Ten element coraz częściej pojawia się w podobnych oszustwach i powinien być wyraźnym sygnałem ostrzegawczym.

W tym samym czasie policjanci zajmujący się zwalczaniem tego typu przestępczości prowadzili działania operacyjne. Dzięki nim zatrzymali 17-latka na gorącym uczynku, w chwili gdy odbierał przygotowaną przez seniorkę torbę z pieniędzmi i biżuterią. Funkcjonariuszom udało się odzyskać całe mienie należące do pokrzywdzonej.

Z ustaleń śledczych wynika, iż młody mężczyzna brał udział w co najmniej czterech oszustwach dokonanych na terenie Poznania w listopadzie. Łączne straty seniorów sięgnęły blisko 90 tysięcy złotych. Wszystkie osoby zostały oszukane w bardzo podobny sposób.

Zatrzymany usłyszał cztery zarzuty dotyczące udziału w oszustwie. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy, a policjanci prowadzą dalsze czynności, by dotrzeć do pozostałych osób zaangażowanych w ten proceder.

Idź do oryginalnego materiału