Katastrofa zniszczyła całe miasto. Zginęło 296 osób. Teraz stoi tu tylko tajemniczy labirynt

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. settantasette / iStock


Opuszczone miejsca często przypominają postapokaliptyczne krajobrazy. W tym przypadku jednak na pierwszy rzut oka mamy do czynienia raczej z tajemniczym, betonowym labiryntem. Tymczasem za tym nietypowym pomnikiem kryje się katastrofa sprzed 56 lat.
Gibellina to miejscowość i gmina we Włoszech, w regionie Sycylia, w prowincji Trapani. w tej chwili nie jest to jednak już to samo miejsce, co ponad pół wieku temu, i nie chodzi tu tylko o upływ czasu. Oryginalna Gibellina została doszczętnie zniszczona, a miasto odbudowano nieco dalej. W miejscu tragedii zaś powstało Cretto di Burri, czyli pomnik upamiętniający wydarzenia z 1968 roku.


REKLAMA


Zobacz wideo Trzęsienie ziemi w Chorwacji. Miasto Petrinja zostało zrujnowane


Gibellina na Sycylii zostało zniszczone przez trzęsienie ziemi. W 1968 roku doszło do wielkiej katastrofy
Jak dowiadujemy się na stronie włoskiego Departamentu Obrony Cywilnej, w nocy z 14 na 15 stycznie 1968 roku w zachodniej Sycylii wystąpiło silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,5. Był to pierwszy poważny stan wyjątkowy w powojennych Włoszech. Dolina rzeki Belice została spustoszona, a w szczególności ucierpiały prowincje Palermo, Trapani i Agrigento. To właśnie wtedy Gibellina została zrównana z ziemią. Podobny los spotkał miejscowości Montevago, Poggioreale i Salaparuta. W wyniku tych zdarzeń zginęło 296 osób, ponad tysiąc zostało rannych, a prawie 100 tysięcy straciło dach nad głową. Zniszczone miasta (w tym Gibellinę) w końcu odbudowano w odległości około 20 kilometrów od doliny. Dla miejsca samej katastrofy też jednak powstały plany.
Zobacz też: Z tej wsi na Dolnym Śląsku wszyscy "uciekli". Budynki zniszczono, by nikt nie wracał
Zgodnie z informacjami dostępnymi na portalu Visit Sicily ówczesny burmistrz miasta Ludovico Corrao postanowił zaprosić do Gibelliny różnych artystów, którzy mogliby poprzez swoją sztukę upamiętnić tę tragedię. Wśród nich był Alberto Burri, włoski malarz abstrakcyjny, rzeźbiarz i autor niecodziennego pomnika Cretto di Burri, znanego również jako Cretto di Gibellina. Monument miał powstać poprzez zalanie ruin Gibelliny białym betonem i utworzeniu swoistego labiryntu, który odzwierciedla pierwotny układ architektoniczny miasta. Niestety projekt napotkał pewne przeszkody.


Cretto di Burri zostało ukończone po 30 latach. Alberto Burri nie doczekał tego ważnego momentu
Jak przypominał portal Abitare w 2015 roku, prace nas stworzeniem Cretto di Burri rozpoczęły się w 1985 roku, ale już w 1989 roku musiano je przerwać. Problem stanowiły kwestie finansowe, które w końcu całkowicie wstrzymały przedsięwzięcie i nie pomogły tu choćby starania burmistrza Carrao. Do tego czasu zrealizowano dwie trzecie projektu. Na ukończenie pomnika trzeba było czekać aż do 2015 roku, który był zarazem rokiem obchodów setnej rocznicy narodzin Alberto Burri. Oficjalne odsłonięcie Cretto di Burri nastąpiło dokładnie 17 października. Niestety ani Burii, ani Corrao nie dożyli tego momentu, ale ich wizja niewątpliwie zapisze się w historii. w tej chwili jest to jedno z największych w Europie dzieł sztuki ziemi (ang. land art) - zajmuje około 85 tysięcy metrów kwadratowych.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału