Katastrofa F-16. Nowe informacje z prokuratury

2 godzin temu

- Przesłuchaliśmy 48 świadków i zabezpieczyliśmy rejestratory lotów - przekazała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Postępowanie toczy się w kierunku nieumyślnego spowodowania katastrofy lotniczej, skutkującej śmiercią pilota. Ze względu na dużą ilość zgromadzonych dowodów, prokuratura zadecydowała o niepowołaniu zespołu śledczych a dwóch referentów do dalszego postępowania.

Jak podkreślił rzecznik, na tym etapie żaden z trzech wątków (techniczny, ludzki, logistyczny) branych pod uwagę przez śledczych nie dominuje.

- Jest zbyt wcześnie, by choćby stwierdzić, iż te nagrania są autentycznymi nagraniami - odpowiedział prok. Skiba, odnosząc się do doniesień dotyczących poprzedzającej katastrofę kłótni między tragicznie zmarłym pilotem a kontrolerem.

Prokuratura nie podjęła decyzji o powołaniu zespołu śledczych z powodu dużej liczby dokonanych czynności i zgromadzonych dowodów w sprawie. - Podjęta została decyzja o powołaniu dwóch referentów do prowadzenia tej sprawy

Wkrótce więcej informacji.

Katastrofa F-16 w Radomiu

28 sierpnia, podczas prób przed pokazami lotniczymi Air Show w Radomiu, rozbił się samolot F-16. W katastrofie zginął pilot, major Maciej "Slab" Krakowian.


Dwa dni później rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba poinformował o formalnym wszczęciu śledztwa w sprawie tego zdarzenia. - Prowadzone jest ono w kierunku artykułu 73, paragraf 2 i 4, a zatem spowodowania katastrofy w ruchu lotniczym skutkującej śmiercią osoby kierującej samolotem - przekazał.

Na miejscu biegli przeprowadzili oględziny pasa startowego i terenu przyległego na lotnisku w Radomiu oraz części samolotu F-16. Prokurator Skiba poinformował, iż odnaleziona została tzw. czarna skrzynka, czyli rejestrator lotu.

Dodał, iż odnaleziona została kamera, która najprawdopodobniej należała do zmarłego pilota. Sprzęt został zabezpieczony, uruchomi ją biegły.

ZOBACZ: Upamiętnił "Slaba" w wyjątkowy sposób. "Napis" na niebie wychwyciły radary

Jak ustaliła stacja Polsat News, tuż przed feralnym lotem miało dojść do spięcia pomiędzy pilotem F-16 a wieżą kontroli lotów. Spór miał dotyczyć niebezpiecznej sytuacji w powietrzu. Podczas ostatnich prób do Air Show myśliwiec majora Krakowiana miał znaleźć się w niebezpiecznie bliskiej odległości od samolotu szkolno-bojowego FA-50. Powodem miała być pomyłka kontrolera, który przekazywał pilotom błędne instrukcje.

Prokurator Skiba oświadczył jednak, iż nie posiada informacji potwierdzających te doniesienia. Dodał, iż wszelkie dane dotyczące ostatnich chwil poprzedzających tragedię będą zabezpieczone i przeanalizowane.

W środę, przed briefingiem prasowym w Gabinecie Owalnym, Karol Nawrocki oraz Donald Trump obserwowali przelot amerykańskich myśliwców F-16, zorganizowany w hołdzie tragicznie zmarłemu pilotowi.

WIDEO: Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z Kamem Ghaffarianem. "Coś niezwykłego"
Idź do oryginalnego materiału