Jowita Zielińska wracała z pracy. Do domu nigdy nie dojechała. Pojawiło się straszne podejrzenie

2 godzin temu
Zdjęcie: Jowita Zielińska zaginęła 6 lipca 2024 r. Wciąż nie udało się natrafić na żaden jej ślad.


Wciąż mają nadzieję, liczą na cud, iż nagle drzwi domu się otworzą i stanie w nich ona. Przyjaciele, bliscy, strażacy-ochotnicy, policjanci szukają od niemal 10 miesięcy szukają Jowity Zielińskiej ze wsi Lisiny niedaleko Rypina w Kujawsko-Pomorskiem. Młoda kobieta wyszła z domu, 6 lipca 2024 r., wczesnym rankiem i dotąd nie dała znaku życia. Jej bliscy są zdruzgotani. Mają straszne podejrzenia. – Podejrzewam, iż to jakieś uprowadzenie. Jowita na pewno sama by nie opuściła tego miejsca. Było jej tutaj dobrze – mówi pani Małgorzata, teściowa zaginionej 31-latki.
Idź do oryginalnego materiału