Jerzy Owsiak wsparł Ewę Wrzosek. „To się nie mieści w głowie”

news.5v.pl 17 godzin temu

Szef WOŚP zwrócił się w opublikowanym na Facebooku wpisie bezpośrednio do Ewy Wrzosek. Jak podkreślił, publiczne ujawnienie prywatnych danych prokurator „nie mieści się w głowie”.

„Spotyka się Pani z ogromem hejtu, który także ja przeżywam od wielu, wielu, wielu lat, w tym z groźbami karalnymi. Wiem, co to są groźby karalne. Trudno odróżnić napitych albo trzeźwiejących szaleńców od tych, którzy być może rozpoczynają w swoich skłębionych, morderczych myślach kombinowanie, jak faktycznie dokonać zbrodni” — napisał Owsiak.

Owsiak pisze o „piekielnej maszynie”

W dalszej części wpisu prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wskazał, iż otrzymywane groźby „przynajmniej u niego potrafiły rozdygotać całą codzienność”.

Piekielna maszyna, która pobudza takie myślenie, bezpardonowo w swoich newsach, programach, komentarzach, brnie do przodu bez żadnych oporów. Nie licząc się z nikim i niczym” — ocenił Owsiak.

Zaznaczył, iż „z całego serca” wspiera prok. Wrzosek. „A życząc wytrwałości, proszę cały czas także trwać w swoich przekonaniach i posługując się od początku do końca, powtarzam, od początku do końca, literą prawą, tak jak Pani to robiła dotąd, nie odpuścić nikomu łamania prawa wobec Pani” — zakończył swój wpis.

Dane Ewy Wrzosek trafiły do sieci

W środę na platformie X, na profilu Doroty Kani, blisko związanej z mediami sprzyjającymi Prawu i Sprawiedliwości, zamieszczono zdjęcie dawnego kwestionariusza paszportowego Ewy Wrzosek. Dokument zawiera szczegółowe dane obecnej prokurator, w tym ówczesne zdjęcie i ówczesne adresy zamieszkania, imiona rodziców oraz numer PESEL.

W czwartek po południu prok. Wrzosek poinformowała Polską Agencję Prasową, iż złożyła do Prokuratora Krajowego zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa poprzez opublikowanie kwestionariusza paszportowego zawierającego jej dane osobowe.

Sprawa opublikowania danych prokurator wyniknęła po nagłej śmierci Barbary Skrzypek. Wieloletnia współpracowniczka prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zmarła w sobotę 15 marca. 12 marca była przesłuchiwana w warszawskiej prokuraturze okręgowej w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym powiązanej z PiS spółki Srebrna i niedoszłej inwestycji — wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki działce w Warszawie. Politycy PiS, w tym lider partii, uważają, iż jest związek między przesłuchaniem kobiety a jej śmiercią.

Idź do oryginalnego materiału