Wydano za nią 5 listów gończych. Zmieniła wygląd, zerwała kontakty, wyjechała, gdzie pieprz rośnie. Wszystko na nic. Policjanci z Międzyrzeca Podlaskiego schwytali złodziejkę, której miejsce jest w więzieniu.
33-latka z Międzyrzeca Podlaskiego została skazana za kradzieże i niszczenie cudzych rzeczy. Zamiast stawić się w więzieniu, wymyśliła sobie wielką ucieczkę w prawdziwie amerykańskim stylu. Pewnego dnia po prostu zniknęła bez śladu. Zerwała wszystkie kontakty z bliskimi i znajomymi, których w naszym regionie miała wielu. Zmieniła fryzurę, ufarbowała włosy, zaczęła się inaczej ubierać. Od października zeszłego roku nikt nie miał pojęcia, gdzie jest kobieta.
Nie zrezygnowali
Kryminalni z Międzyrzeca Podlaskiego nie zrezygnowali ani na chwilę. Sprawdzali wszystkie ślady, dotarli do każdego, kto mógł cokolwiek wiedzieć o zbiegłej złodziejce. W końcu zgromadzili tyle informacji, iż można było rozpocząć polowanie. Ekipa z Międzyrzeca pojechała do Wielkopolski, do Konina.
– Funkcjonariusze zapukali do drzwi mieszkania zajmowanego przez 33-latkę. Początkowo nikt nie otwierał, dopiero gdy policjanci poinformowali o siłowym wejściu kobieta zmieniła zdanie – informuje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej.
Dwa lata jak dla brata
Poszukiwana trafiła już do więzienia, odsiedzi tam dwa lata.
– Tylko od początku tego roku policjanci międzyrzeckiego komisariatu zatrzymali 4 osoby poszukiwane listami gończymi – cieszy się nadkom. Salczyńska-Pyrchla.