Jechali, by zamknąć a uratowali życie. Zimna krew i profesjonalizm policjantów z Terespola

1 tydzień temu

Policjanci z Terespola uratowali życie 63-letniemu mężczyźnie. Mł. asp. Piotr Czernik i st. sierż. Sławomir Ostapczuk skutecznie reanimowali umierającego człowieka podczas interwencji w domu mieszkańca gm. Piszczac.

Policjanci z Terespola zostali wezwani do dość typowej interwencji. Mieli ugasić awanturę domową i pomóc gospodarzowi pozbyć się z domu niechcianego gościa. Kiedy mł. asp. Piotr Czernik i st. sierż. Sławomir Ostapczuk przyjechali na miejsce, sprawy przybrały nieoczekiwany obrót.

Emocje okazały się zbyt silne

Okazało się, iż kłócący się dotąd panowie wyjaśnili nieporozumienia na własną rękę a 63-letni kozak już nie potrzebuje autorytetu munduru, by ochłonąć. Kiedy policjanci chcieli wracać do jednostki, 63-latek zrobił się blady jak ściana i ugięły się pod nim nogi. Po chwili był nieprzytomny.

Mundurowi nie stracili zimnej krwi ani na sekundę. Od razu podjęli akcję ratunkową, robiąc umierającemu człowiekowi sztuczne oddychanie i masaż serca. Udało się przywrócić mu czynności życiowe a wezwane na miejsce pogotowie odwiozło chorego do szpitala.

Pomoc przyszła na czas

Pomoc przyszła na czas i mężczyzna trafił pod opiekę specjalistów – informuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP Biała Podlaska.

Pamiętajmy, iż każdy z nas może znaleźć się w podobnej sytuacji. Gdy zauważymy osobę, która zachowuje się nienaturalnie, sprawdźmy czy nie wymaga pomocy medycznej, bądź poinformujmy Policję dzwoniąc na numer alarmowy 112. Jeden telefon może uratować ludzkie życie bądź zdrowie! – dodaje policjantka.

Idź do oryginalnego materiału