Jechał pijany i po narkotykach, a uciekając zranił policjantów

4 godzin temu

Nawet 10 lat za kratkami może spędzić 33-letni kielczanin. Mężczyzna wpadł w poniedziałek (24 lutego) w ręce policjantów po krótkim pościgu. Okazało się, iż był pijany i pod wpływem narkotyków, a gdy próbował uciec spowodował obrażenia u funkcjonariuszy.

Kieleccy policjanci kontrolowali w poniedziałkowy poranek trzeźwość kierowców. Tuż po piątej rano, na Herbach zatrzymali osobowego opla.

– Kierujący niemieckim autem początkowo zastosował się do sygnałów mundurowych i zatrzymał pojazd. Jednak gdy zauważył alkotest podjął próbę ucieczki. Widzący całą sytuację policjanci, podjęli próby unieruchomienia auta, jednak mężczyzna nie zważając na mundurowych ruszył, by po kilku metrach zatrzymać się na drogowym znaku – informuje Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Policjanci, mimo czynnej napaści ze strony 33-latka niedługo go zatrzymali. Badanie alkomatem wykazało prawie dwa promile, mężczyzna miał przy sobie też cztery gramy białego proszku – najpewniej amfetaminy.

– Wstępny test wskazał na obecność amfetaminy także w jego organizmie. Jakby tego było mało, mężczyzna posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. 33-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu – relacjonuje funkcjonariusz.

Mężczyzna za napaść na policjantów może spędzić za kratami dziesięć lat. Odpowie też za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i niestosowanie się do sądowego postanowienia, a także spowodowanie kolizji. Lista zarzutów może się wydłużyć, jeżeli laboratoryjna ekspertyza potwierdzi, iż proszek był narkotykiem.

  • pijany kierowca
  • ucieczka
  • Narkotyki
  • kolizja
  • NAPASC NA POLICJANTOW
    Idź do oryginalnego materiału